Kiedy zobaczyłem Cie poraz pierwszy pomyślałem...fajna dziewczyna. Jednak z każdym dniem coraz bardziej przyciągałaś moją uwage...w końcu uświadomiłem sobie że często o Tobie myśle. Dokładnie pamiętam naszą pierwszą rozmowe...wtedy gdy weszłaś do pokoju ubrana w tę piękną czerwoną sukienke...
Gdy zrozumiałem wreszcie że jesteś dla mnie bardzo ważna Ty nie chciałaś ze mną rozmawiać...
Miałem dużo czasu żeby to wszystko przemyślec i po pewnym czasie już wiedziałem...byłem pewny co czuje...
Gdy Ci o tym wszystkim powiedziałem dałaś mi do zrozumienia że nic z tego nie będzie...musiałem się z tym pogodzić...próbowałem. Od tamtej pory za każdym razem gdy rozmawiamy czy chociaż mijamy się na korytarzu od razu lepiej sie czuje lecz jest mi też przykro...ale najbardziej boli nie to że nie jesteśmy razem...nie to że jesteś z kimś innym...lecz to że nie chcesz uwierzyć że naprawde Cie KOCHAM!
|