Jesteś cała w trawie, zielone myśli Twe są jak poszum wiatru we włosach Twych. Delikatnych, czystych tak, jak myśli me o Tobie. Wiesz, kiedyś zabłądziłem w snach, no bo szukałem tam Ciebie. Byłaś całkiem naga i niewinna, nie! Dlaczego kochamy się tylko w snach?! Jesteś dla mnie tak daleka, zimna tak jak sztylec lodu. Dlaczego ranisz mnie, nie wiedząc o tym nie, jak mocno ja kocham Cię
|