 |
nie jestem typową laską. pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno 'kocham Cię mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.
|
|
 |
nie muszę ubierać przepięknych sukienek i gustownych bucików. nie potrzebuję 37 kosmetyków na twarzy. nie chcę zalotnych spojrzeń nieznajomych mężczyzn. chcę jego spojrzenia, a ono jest pełne miłości nawet, gdy noszę sprane jeansy i rozciągnięty sweter.
|
|
 |
uodpornienie na : dasz radę. alergia na : będzie dobrze. wstręt do : wszystko się ułoży. awersja na : nie martw się
|
|
 |
Przy tobie mam powody do uśmiechu na codzień.
|
|
 |
on oczekuje dziewczyny, która zamiast w trampkach, będzie chodzić w seksownych szpilkach. nie oczekuje dziewczyny, która będzie go kochać. tylko tej, która będzie dobrym powodem do pochwalenia się przed kolegami. nie szuka miłości tylko dzikiego seksu, bez zahamowań. dziewczyny, która zamiast błyszczyku o zapachu gumy balonowej, będzie używała czerwono krwistej szminki do ust. on pragnie dziewczyny, która zamiast 'cześć', będzie siadać mu na kolanach, szepcząc ciche 'pieprz mnie'. dziewczyny z brakiem szacunku do samej siebie. naiwnej. takiej, która da się wykorzystać w imię miłości. tej sztucznej, którą będzie ją obdarzał w zamian za całokształt jej poświęcenia.
|
|
 |
jedną z najbardziej absurdalnych sytuacji w moim życiu, była ta kiedy, odchodząc życzyłeś mi szczęścia.
|
|
 |
wielu facetów mi się podoba. kilkunastu mnie kręci. na widok kilku, zapiera mi dech w piersiach. w paru podoba mi się ich niezwykła osobowość, a w kilku innych, zabójcze spojrzenie. jednak kochać, mogę tylko tego jednego. i nie wiedzieć czemu, ale padło na Ciebie.
|
|
 |
*Gdy przypadkiem spotkam Cię na imprezie z piwem w ręku, podejdę ze swoim, uderzę w Twoje i wzniosę toast za frajerów!!!
|
|
 |
ostatni raz mnie olałeś. więcej okazji nie będzie
|
|
 |
Zaszklone oczy, w jeden punkt zapatrzone .
|
|
 |
Raz na jakiś czas dziewczyna pragnie bajkowego zakończenia.
|
|
 |
`. Tak bardzo, ... bardzo... b e z g r a n i c z n i e. `
|
|
|
|