Biegnę przed siebie nieznaną mi drogą.
Nie wiem gdzie po co i nie wiem dla kogo.
Nie mam już Ciebie Największa strata.
Nienawidzę za to siebie życia i całego świata
Wsiadam do pociągu gdziekolwiek mnie zabierze
Żałuje tylko że ty mnie nie odbierzesz
Nie na tą stronę spadła życia moneta
Na końcu podróży nikt na mnie nie czeka