|
arbuzowomi.moblo.pl
ostatnimi czasy coś się jebie to chyba życie
|
|
|
ostatnimi czasy coś się jebie , to chyba życie
|
|
|
w życiu piękne są tylko momenty - reszta, to przykre incydenty.
|
|
|
chce cie wyrzucić z pamięci , i chuj mnie to obchodzi co myśli o tym serce
|
|
|
Żyj i daj żyć albo kurwa weź się zabij.
|
|
|
Nie pierdol za dużo o tym, jak to niby dobrze mnie znasz. Zapewniam cię człowieku, że nie wiesz na mój temat nic. W głowie kocioł z gorącą wodą - kiedyś w końcu i tak będzie musiał wykipieć. Inni, którzy do niedawna byli dla mnie bliskimi zostali odepchnięci, sami do tego zresztą doprowadzili. Odpowiada mi tylko moje towarzystwo, stałam się pieprzoną egoistką i za to siebie kocham. Dym to mój narkotyk, wciągam go bez opamiętania. Będę za każdym razem zabierać sobie życie, kawałek po kawałku. Nie, nie marzę o zrozumieniu, bo wiem, że to czysty fałsz. Możecie patrzeć na mnie, oceniać, obgadywać, jak sobie chcecie. Jedyne na czym mi zależy, to na kolejnym kieliszku, którego zaraz będę ściskać w dłoniach. Niczego ode mnie nie wymagaj. Jestem popierdolona - to chyba wszystko wyjaśnia.
|
|
|
Żyjesz na pozór, na przekór, na opak, na swój sposób, na dwa tryby, na niby. Wybierasz źle, fatalnie, najgorzej, dobrze, trafnie, rzadziej najlepiej. Kochasz za mało, za późno, za wcześnie, za bardzo, za coś.
|
|
|
beztrosko cieszysz się życiem, a chwilę później stoisz na deszczu i widzisz, jak Twój świat się wali.
|
|
|
strasznie mi z tego powodu wszystko jedno.
|
|
|
pozdrów szczęście ode mnie i ucałuj miłość.
|
|
|
Przyszła jesień. Następnie nadejdzie zima, wiosna, lato. Minie rok. Dwa lata, dziesięć. Zapomnimy.
|
|
|
wprost uwielbiam jak się pieprzy, gdy wszystko zaczęło się układać .
|
|
|
ale pamiętaj, że zawsze byłeś, jesteś i będziesz tu. w środku. głęboko w sercu .
|
|
|
|