|
aranciaa.moblo.pl
rekolekcje miałam
|
|
|
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.
|
|
|
Tylko Walt Disney może zagwarantować Ci szczęśliwe zakończenie.
|
|
|
Co by tu jeszcze spieprzyć, Panowie?
|
|
|
Ty! tak właśnie Ty! to przez Ciebie nie mogę spać po nocach, czaisz?!
|
|
|
Jestem wredna, arogancka, niemiła? Być może. Ale to dlatego, że ktoś mi kiedyś powiedział, że w życiu nie można być gorszym od innych. Trzeba się dostosować.
|
|
|
Pewnego dnia uczucia bawiły się w chowanego.Na początku ustaliły, że kryje młość, więc zaczeła liczyć. Nadzieja schowała się w chmurach,Piękno w tafli wody, strach w dziupli w drzewie,skromność pod kamieniem, a szalenstwo w krzaku dzikiej róży. Milość doliczyła do 100 i zaczeła szukać. Znalazła nadzieje,strach,piękno,skromność.. Ale gdy szukała szaleństwa jedna z gałązek dzikiej róży uderzyła ją w twarz i wykuła jej oczy. Szaleństwo czując się winne obiecało, że zawsze będzie jej towarzyszyć.Od tej pory miłość jest ślepa a prowadzi ją szaleństwo.'
|
|
|
Podeszła do mnie dziewczyna, którą znałam praktycznie tylko z widzenia. Stanęła naprzeciwko mnie, widziałam, że jest czymś zdenerwowana. – Posłuchaj…- zaczęła. – Wiem, że się nie znamy i że zaraz mnie znienawidzisz, lecz chcę żebyś mnie wysłuchała. Przepraszam. –Za co? – Przepraszam za miłość. – Nie do końca rozumiem. – To jest dla mnie trudne. Lecz to nie moja wina. Miłości się nie wybiera, wiesz? To spada na ciebie i nie jesteś w stanie się z tego uwolnić. – Nadal nie wiem, o co chodzi. –Ja, to znaczy my, twój chłopak, nie zrozum mnie źle, nie chciałam ci go odbierać po prostu...- co!? O czym ty do cholery mówisz, chyba nie sugerujesz, że.. – Przepraszam. – Odejdź. Wynoś się rozumiesz! – to był dla mnie koniec. Wiedziałam, o czym mówiła… miłości się nie wybiera. Jednak ja także kochałam.
|
|
|
wesoła z Ciebie dziewczyna.. gdzie nie pójdziesz, to Cię wyśmieją ;]
|
|
|
lubię ten smak gdy w ustach mam słowo' fuck'!
|
|
|
Wciąż przepraszam własne sumienie za swoją naiwność , za tą głupią ufność i za dużą miłość do idiotów .
|
|
|
bycie zakochanym realistą , można zaliczyć do wyczynów hardcorowych.
|
|
|
|