cieszyłem się kiedy w końcu cholerne motylki w brzuchu pozdychały. A tu znowu jakieś cholerstwo się zalęgło i trzepocze mi we wnętrznościach. I wiesz co? To znów przez Ciebie! ♥ /apodyktycznymalypotwor
powiedziałeś że nie umiesz mnie nie kochać.. chociaż jestem rozwydrzonym bachorem, który wciąż użala się nad swoim dupnym losem i wylewa łzy kiedy tylko ma okazje.. Masz coś z masochisty i za to Cie kocham. /apodyktycznymalypotwor
chciałbym napisać coś radosnego.. jednak kiedy patrze na naszą ostatnią rozmowę mam jedynie chęć zachlać się spirytusem salicylowym. Dopiero teraz ogarnęło mnie szaleństwo.. chociaż często powtarzałeś że jestem świr.. Kolejny dowód na to że w ogóle mnie nie znałeś. /apodyktycznymalypotwor
- koniec z nami? - tak. Chociaż przyznam że musiałem gryźć się po rękach aby nie napisać Ci jak żałuje.. niestety rozum wykreował drugą osobowość która skutecznie zwalczyła hulanki serca.. /apodyktycznymalypotwor