|
|
chciałabym wiedzieć co z Tobą. bo się kurwa martwię. tak jak Ty kiedyś o mnie, no własnie - kiedyś ... / veriolla
|
|
|
|
wiem po co byłam - byłam po to , aby Ona była zazdrosna. chory układ, który mi odpowiadał. / veriolla
|
|
|
|
wyłączył telefon. nie pojawia się na gadu. udaje , że nie ma Go w domu. odizolował się - od świata, ludzi , wszystkiego. a przecież do cholery są ludzie, którym na Nim zależy, i martwią się o Niego! cymbał. / veriolla
|
|
|
|
- kumple chcieli iść na lody, więc ich przyprowadziłem, na najlepsze w mieście. - ale ja nie mam lodziarni, ee ? - ale ja ich do Ciebie przyprowadziłem, Kocie. - hahahhah .. idiota. / veriolla
|
|
|
|
uwielbiam tego małego brzdąca, który przychodzi do mnie i tak słodko mówi :' ja też, ja też. lew!' - prosząc bym mu puściła króla lwa, a gdy wychodzi mówi : ' pa Tinga!'. / veriolla
|
|
|
|
możesz krzyczeć. możesz się fochać nawet pięć razy dziennie. możesz być tak wredny jak zawsze. możesz wychodzić z kumplami na piwo. możesz spać od ściany. możesz brać większą połową kołdry dla siebie. możesz zabierać mnie na spacery w deszcz. możesz wiecznie siedzieć w tekstach i bitach. możesz dzwonić raz na trzy dni. możesz całe dnie przesiadywać na ławce. ja to wszystko zniosę, ale obiecaj mi , że będziesz - ok ? / veriolla
|
|
|
|
wielbię sytuacje gdy tato udaje , że mnie bije, po czym ja się wkurwiam i oddaję mu na serio, z całej siły - a On odchodzi obrażony mowiąc , że jestem nienormalna. / veriolla
|
|
|
|
lekko odgarnął mi włosy z policzka, przyglądając się im. moj wzrok spuszczony był w dół - wpatrywałam się w jakiś punkt na podłodze. spojrzał na mnie i łapiąc za podbródek lekko przesunął moją głowę w swoją stronę. spojrzał mi w oczy i uśmiechnął się tym swoim aroganckim uśmiechem. niepewnie spoglądałam w Jego ciemne tęczówki lekko wyginając kąciki ust ku górze. ' wiesz , że Je uwielbiam? bardziej niż Ciebie' - odezwał się, nadal aroganckim głosem. popatrzyłam na Niego przygryzając wargę i robiąc minę typu 'no dzięki'. zaśmiał się i całując w czoło dodał:' no przecież żartuję, osiołku. Ciebie uwielbiam ponad wszystko, przecież wiesz! '. / veriolla
|
|
|
|
dziewczyno, pamiętaj! jeśli choć raz podniósł na Ciebie swoją pierdoloną łapę, to zapamiętaj - zrobi to i kolejny. tu nie ma słowa 'stop'. On nie przestanie - bo ma świadomość , że jesteś słaba. nie daj się - odejdź, zostaw, oddaj - zrób cokolwiek, nie truj się tymi toksynami. / veriolla
|
|
|
|
też byłam naiwna. też byłam słaba. też mu uwierzyłam. też się zawiodłam. też tak mocno kochałam. / veriolla
|
|
|
|
opalona brunetka o długich włosach opadających na ramiona, i dużych brązowych oczach. szczuplutka, wiecznie uśmiechnięta, każdego zarażająca swoim optymizmem. ludzie, którzy Jej nie znali mówili , że to zapewne dziewczyna wychowana w dobrej rodzinie, dobrze się ucząca. tak na prawdę ledwie dawała sobie radę w ohap'ie a rodziny nigdy nie miała- ojciec pił codziennie, a matka pracowała za granicą. była sama - miała tylko brata, dwa lata starszego. byli najlepszym rodzeństwem pod słońcem - kochali się bardzo, gotowi byli za siebie zabić. jej życie było ciężkie, i może dałaby radę, gdyby nie pieprzony 'złoty strzał', który pomógł Jej odciąć się od wszystkich problemów, i dolegliwości. tak, nie dała rady - świat zgniótł Jej psychikę. / veriolla
|
|
|
|
bo tak wychowana - wielka, pierdolona dama. ze skrzywionym charakterem. niby dla Niej jesteś zerem. / bezimienni
|
|
|
|