|
antare.moblo.pl
Czy kochałeś kiedyś kogoś tak bardzo że ledwo mogłeś oddychać? Kiedy jesteś z tą osobą. Spotykacie się i żadne z was nie wie co was do siebie ciągnie. Czujesz to ci
|
|
|
antare dodano: 5 listopada 2010 |
|
Czy kochałeś kiedyś kogoś tak bardzo, że ledwo mogłeś oddychać?
Kiedy jesteś z tą osobą.
Spotykacie się i żadne z was nie wie, co was do siebie ciągnie.
Czujesz to ciepło.
Tak, dreszcze - kiedyś je dostawałaś.
Teraz chce ci się rzygać jak na niego patrzysz.
Przysięgałaś, że nigdy go nie uderzysz, nigdy nie zrobisz nic by go zranić.
Teraz stoicie twarzą w twarz, z każdego słowa spływa jad.
|
|
|
antare dodano: 5 listopada 2010 |
|
Będziesz tu po prostu stał i patrzył, jak płonę,
Ale to dobrze, bo lubię sposób w jaki to boli,
Będziesz tu po prostu stał i słyszał jak płaczę,
Ale to dobrze, bo kocham sposób w jaki kłamiesz.
|
|
|
antare dodano: 5 listopada 2010 |
|
I love the way you lie. / Kocham sposób w jaki kłamiesz.
|
|
|
antare dodano: 5 listopada 2010 |
|
I'm Pandora, I'm useless. / Jestem Pandora. Jestem bezużyteczna. // skins'y [pandora]
|
|
|
antare dodano: 5 listopada 2010 |
|
Nie jadałam przez trzy dni, więc byłabym wyjątkowo słodka . // skins'y [cassie]
|
|
|
antare dodano: 4 listopada 2010 |
|
przesadzamy czasem z melanżowaniem, ale to nasza broń. umiar w przesadzie bardziej niż przesada w umiarze, joł.
|
|
|
antare dodano: 4 listopada 2010 |
|
Jeżeli zwykłe cześć może przerodzić się w rozmowę, rozmowa w dotyk, dotyk w pocałunek, pocałunek w seks, to czy mogę powiedzieć Ci cześć?
|
|
|
antare dodano: 4 listopada 2010 |
|
Najgorzej jest wieczorami, gdy zasiadasz na łóżku i czujesz, że tak na serio nie masz nic.
|
|
|
antare dodano: 4 listopada 2010 |
|
Został tylko napis 'love forever' pod ich zdjęciem.
|
|
|
antare dodano: 4 listopada 2010 |
|
Pamiętam jak, jak chciało mi się żyć, jak bardzo cieszył każdy świt.
|
|
|
antare dodano: 3 listopada 2010 |
|
niesforna księżniczka dumnie idąca przez świat. pyskata, bezczelna, mająca dużo wad..
|
|
|
antare dodano: 3 listopada 2010 |
|
Jeszcze dotkliwiej niż jej odejście dobijało go okrucieństwo jej milczenia.
|
|
|
|