|
tuląc mnie dzisiaj do siebie, nie dotykał mojego ciała. On muskał moje serce.
|
|
|
każdy błysk w Jego oczach wywołuje u mnie gęsią skórkę. Jego spojrzenie hipnotyzuje, a ton Jego głosu jest niczym ulubiona piosenka, którą kiedyś z całą pewnością nagram na płytę i będę odtwarzać bez końca.
|
|
|
'coś' we mnie kocha 'coś' w Tobie.
|
|
|
i wpatrywała się w Niego jakby był ósmym cudem świata, a może nawet i pozostałymi siedmioma.
|
|
|
w sobie zakochani. w siebie tak wpatrzeni. sobie przeznaczeni.
|
|
|
w sobie zakochani. w siebie tak wpatrzeni. sobie przeznaczeni.
|
|
|
obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy, kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy. obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być. obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie. obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się, co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon. obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć. obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. obiecaj mi.
|
|
|
nie myśl, że Cię lubię czy coś, ale masz oczy mojego przyszłego męża.
|
|
|
najbardziej uwielbiała to, że kiedy przytulała się do Niego, jej głowa opierała się o Jego pierś, w której biło serduszko, tylko dla niej i czuła Jego oddech delikatnie muskający jej włosy.
|
|
|
kocham Cię, bardziej niż wczoraj, ale mniej niż jutro.
|
|
|
to ona pierwsza wzięła Go za rękę, tak naturalnie, jakby ta ręka do niej należała, a On odchylił do tyłu jej twarz i mocno pocałował, jakby całowali się zawsze i jakby nikt inny nigdy tego nie robił.
|
|
|
tak, tak kolego. przy Tobie wariuję ze szczęścia.
|
|
|
|