|
anntcz.moblo.pl
Przeplatam się przez Twoje dłonie i znów obejmuję Ciebie.
|
|
|
anntcz dodano: 18 grudnia 2010 |
|
Przeplatam się przez Twoje dłonie, i znów obejmuję Ciebie.
|
|
|
anntcz dodano: 18 grudnia 2010 |
|
Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkaniaz rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.
|
|
|
anntcz dodano: 18 grudnia 2010 |
|
Stoisz o krok od niego on krok od Ciebie-zawsze tego chciałaś,
teraz łapie Cię zwątpienie.
|
|
|
anntcz dodano: 18 grudnia 2010 |
|
Krzycząc, mówisz tak cicho, że słyszą Cię tylko nieliczni.
Mówiąc, słyszą Cię tylko ci, którzy chcą Cię słyszeć.
Milcząc, słyszy Cię tylko przyjaciel.
|
|
|
anntcz dodano: 18 grudnia 2010 |
|
Wieczorna pora. Siedzę nad kubkiem kakao, myślę o niczym.
Czasem tylko o Tobie. Mniej więcej 60 razy na minutę,
Siedząc w wannie spowiadam się pralce z miłości do ciebie.
|
|
|
anntcz dodano: 17 grudnia 2010 |
|
W głowie wciąż słyszę jednorazowe 'kochanie'.
|
|
|
anntcz dodano: 17 grudnia 2010 |
|
Niech rozpierdala Cię zawsze duma.
|
|
|
anntcz dodano: 17 grudnia 2010 |
|
Zaufanie. To świadomość, że ktoś możne Cie skrzywdzić jednym
łatwym ruchem i stuprocentowa pewność, ze tego nie zrobi.
|
|
|
anntcz dodano: 17 grudnia 2010 |
|
Nie przyjdziesz, nie zadzwonisz, nie napiszesz.
|
|
|
anntcz dodano: 17 grudnia 2010 |
|
Nie byłam idealna. Miałam swoje wady.
Swoje zgryzoty. Swoje głupie nawyki.
|
|
|
anntcz dodano: 17 grudnia 2010 |
|
chwilowy zamęt i brak poczucia czegokolwiek.
|
|
|
anntcz dodano: 17 grudnia 2010 |
|
Czuła uśmiech na własnej twarzy ,
pomimo że chciała przybrać wyraz surowej powagi.
|
|
|
|