|
anntcz.moblo.pl
Skosztuj lepkich jak wata cukrowa myśli co kleją mi się do ust.
|
|
|
anntcz dodano: 20 grudnia 2010 |
|
Skosztuj lepkich jak wata cukrowa myśli, co kleją mi się do ust.
|
|
|
anntcz dodano: 20 grudnia 2010 |
|
goń się na allegro, odbij sie na ksero.
|
|
|
anntcz dodano: 20 grudnia 2010 |
|
Weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.
|
|
|
anntcz dodano: 20 grudnia 2010 |
|
Nie zawszę potrafię mówić szeptem, wywoływać dreszcze i pierdolić romantycznie jak to bardzo Cię kocham.
|
|
|
anntcz dodano: 20 grudnia 2010 |
|
Jesteś we mnie, jesteś w deszczu, w niepogodzie i powietrzu.
|
|
|
anntcz dodano: 20 grudnia 2010 |
|
Owszem faceci też płaczą.
Sztucznymi łzami które mają potwierdzić ich sztuczne uczucie.
|
|
|
anntcz dodano: 20 grudnia 2010 |
|
Lecąc z prędkością światła, myśli wirowały w mojej głowie.
Tak wiele rzeczy nie zostało powiedzianych. Trudno jest pozwolić ci odejść.
|
|
|
anntcz dodano: 20 grudnia 2010 |
|
Postać nagminna, inna od wszystkich.
|
|
|
anntcz dodano: 20 grudnia 2010 |
|
Leżała na zielonej trawie i wpatrywała się w niebo,
bo ono przypominało jej Jego błękitne oczy.
|
|
|
anntcz dodano: 19 grudnia 2010 |
|
Czasem bywa, że jeszcze przed śniadaniem wierzę w sześć rzeczy absolutnie niemożliwych.
|
|
|
anntcz dodano: 19 grudnia 2010 |
|
W głowie miała wspomnienie dotyku jego dłoni, którego wtedy tak bardzo potrzebowała. Zamykała oczy i widziała jego uśmiech.
|
|
|
anntcz dodano: 19 grudnia 2010 |
|
Była poranną kawą bez cukru. Śmiechem dziecka na huśtawce. Kolorowym motylem zaplątanym w firance. Była świętym obrazkiem schowanym w portfelu i kieliszkiem czerwonego wina do kolacji. Była spóźnionym pociągiem. Biletem powrotnym. Wczorajszą kłótnią. Była zachodem słońca i kroplą rosy o świcie. Była wszystkim. Nie była tylko sobą.
|
|
|
|