|
ania_0312.moblo.pl
wiesz co ? jestem śmieszna. boję się wykasować sms'y od Ciebie . boję się się że razem z nimi wykasuje to co między nami było. ale dodam coś jeszcze .. kilka miesięcy t
|
|
|
wiesz co ? jestem śmieszna. boję się wykasować sms'y od Ciebie . boję się się, że razem z nimi wykasuje to co między nami było. ale dodam coś jeszcze .. kilka miesięcy temu nie pomyślałabym , że pozostaną po nas tylko głupie sms'y ..
|
|
|
- tęskniłem , wiesz ?
tyle razy to powtarzałeś, a ja za każdym razem szeroko uśmiechałam się słysząc te słowa . z resztą. nie tylko te . uśmiechałam się właściwie zawsze gdy miałam Cię obok . a teraz? mijamy się na ulicy , powiemy sobie 'cześć' i idziemy w inną stronę. tylko powiedz mi . czy ja naprawdę aż tak bardzo nie zasługuję na bycie szczęśliwą ?
|
|
|
- ejj . nie martw się . przecież to nie ostatni koleś na świecie . jesteś śliczna, mądra i wszyscy Cię cholernie lubią. masz tylu przyjaciół, tylu facetów pewnie marzy o Tobie po nocach, uszy do góry skarbie. - siedziały przy mnie jak jakieś zasrane kółko różańcowe. myślały, że to cokolwiek da . udawałam, że dało . nawet się uśmiechnęłam .
gdy zatrzasnęły się za nimi drzwi znowu rzuciłam się na łóżko, wzięłam Jego zdjęcie do ręki i czule wodziłam po nim palcem . dobrze wiedziałam, że nie zapomnę. że nie potrafię. że On zawsze będzie tym najważniejszym i tym jedynym. bo żaden z tego miliona innych kolesi na świecie nie ma Jego oczu, wiecie? żaden z nich nigdy mi Go nie zastąpi .
|
|
|
i wiesz? nie żałuję tego co było . nie żałuję tego, że byłam z Tobą tak cholernie szczęśliwa, tego, że tak mocno mnie tuliłeś na przywitanie i tego, że przez Ciebie wracałam do domu godzinę później niż miałam . nie żałuję tego, że tyle razy się kłóciliśmy, bo.. przecież tyle samo razy się godziliśmy, prawda? szkoda, że tym razem tak nie było . szkoda, że tym razem odwróciłeś się ode mnie na zawsze. tylko powiedz, czy .. czy kiedyś przestanę tęsknić?
|
|
|
gdybym wiedziała, że nasze ostatnie spotkanie było tym ostatnim, to nie pozwoliłabym, żebyś wypuścił mnie ze swych ramion .
|
|
|
a gdy usłyszę kogoś wykrzykującego Twoje imię moje serce przyspiesza, a oczy szukają Cię w tłumie .
|
|
|
znowu z nadzieją przyglądam się kolejnym chłopakom mijającym mnie na ulicy . jeden miał Twoją bluzę, tą w którą tak bardzo kochałam się wtulać . inny uśmiech łudząco podobny do Twojego , inny miał na sobie Twoje perfumy . powiedz tylko .. dlaczego żaden nie okazał się być oryginałem ? tym moim . tym jedynym .
|
|
|
i proszę Was. nigdy więcej nie pytajcie, czy wszystko jest ok .
|
|
|
szkoda, że puściłeś moją rękę .
|
|
|
dobrze wiesz, że cholernie tęsknie i cholernie cierpię . to sprawia Ci jeszcze większą przyjemność, prawda ?
|
|
|
szkoda, że razem z pogodą popsuło się coś w moim sercu .
|
|
|
|