Nie byłam świadoma tego, ile mogę znieść. Nie wyobrażałam sobie, jak silna jestem, dopóki ich nie poznałam. Wszystko pięknie, życie kolorowane kredkami i nagle przełom. Uśmiech był wtedy czymś obcym.Zasypiając, błagałam Boga o cofnięcie czasu, co rano mając nadzieje, że coś się zmieni. Teraz wiem, że to był błąd. I choć dzisiaj serce bije szybciej na samą myśl, to wciąż potrafię być tą samą, tak zajebiście pozytywnie nastawioną do życia dziewczyną, co kiedyś. Tylko, że ze świadomością, że choćby nie wiem jak źle było, dam radę .
|