 |
anga1500.moblo.pl
Uwielbiała szarpać go za koszulkę wkładać zmarznięte dłonie pod kaptur.. widzieć ten jego szelmowski uśmiech gdy bawiła się troczkami od jego ulubionej bluzy. Była
|
|
 |
Uwielbiała szarpać go za koszulkę, wkładać zmarznięte dłonie pod kaptur.. widzieć ten jego szelmowski uśmiech, gdy bawiła się troczkami od jego ulubionej bluzy. Była naprawdę szczęśliwa. Teraz wie, że to wszystko było jej chorą wyobraźnią.. Że gdy odszedł bez pożegnania, w kieszeni tej wyimaginowanej bluzy zostawiła swoje serce.
|
|
 |
nie gadaliśmy od dwóch miesięcy . ty i ja - najlepsi kumple , jak brat i siostra . tak obwiniam cię za zniszczenie naszej przyjaźni - to ty zacząłeś mieć jakieś wonty , zacząłeś mnie wyzywać , tylko po to , żeby zaimponować nowo poznanym laskom . powiedziałam dość . rozpadło się .wszystko . a teraz po dwóch miesiącach wpadamy na siebie na festynie .ty , z kumplami - ja , z kumplami . mierzysz ich wzrokiem - kiedyś byś powiedział , że mam się z nimi nie zadawać . patrzysz na mnie .idealnie odczytuje wyraz twoich oczu - ta cholernie wielka tęsknota .wiem , bo to samo jest u mnie . lekki uśmiech , zwykłe cześć i powrót do swoich znajomych . tak bardzo cię potrzebuje wiesz?
|
|
 |
Patrzył na nią z takim uczuciem, nie potrafił inaczej. Bał się jej powiedzieć,jak strasznie tęsknił za jej głosem, za nią całą. Wiedział, że nie powinien o tym mówić. Jej serce roztrzaskało się na milion kawałeczków,każde z nich rwało w inną stronę. Uczucie, jakim go darzyła, powoli mijało. Ledwo udało jej się po tym pozbierać, a tu znów kłopoty. Nie mogła tak dłużej stać i wpatrywać się w jego słodkie usta. To było silniejsze od niej. Miała ochotę przytulić się do niego i wybaczyć mu wszystkie błędy.
|
|
 |
zawsze zastanawiam się nad tym czy do Ciebie napisać. wcześniej mijałam Ciebe z słowa, ot zwykły nieznajomy. nigdy nie przypuszczałam tego, że siew Tobie zakocham.. że w ogóle sie kiedyś zakocham. twarda feministka zmieniona w nieuleczalną romantyczkę? być może. Za każdym razem gdy Cię spotykam peszę sie. Na mojej twarzy maluje sie niezręczność.. Nie lubię Cię spotykać. Nie lubię Twego przenikliwego wzroku.. Czuje sie jakby przebijał moją dusze na wylot. Jakby widział każdą moją myśl.. Myśl o Tobie. Nawet jeśli poznasz moje uczucia to pamiętaj tylko o jednym -nienawidzę Cię po to, by móc później Cię kochać.. z każdym dniem coraz mocniej.
|
|
 |
Siedziałam,a przed sobą miałam kartkę w kratkę. Obok leżał czarny długopis.Wyciągnęłam rękę i chwyciłam go, po czym rozkoszując się marzeniami i fantazjami budowanymi gdzieś w mojej podświadomości, uśmiechałam się bazgrząc coś po kartce z zeszytu. Kiedy już niby skończyłam, otworzyłam oczy i spojrzałam co takiego narysowałam. Dziwne - pomyślałam. Ale w jednej chwili ogarnął mnie stan euforii. Na kartce było napisane Twoje imię i to aż trzy razy, a obok małe serduszko, niezbyt kształtne i idealne, ale zawsze serduszko. Dopiero po chwili zorientowałam się, że w moim świecie nie liczy już nic więcej prócz Ciebie.
|
|
 |
Masz tak czasami , że przyzwyczajasz się do jakiejś rzeczy bardziej niż do innych ? Lubisz ją mieć gdzieś niedaleko , wiesz , że zawsze jest w zasięgu ręki . Czeka na Ciebie . Ta ulubiona rzecz , najukochańsza .Szanujesz ją bardziej niż własną dupe . Czyścisz ją , pielęgnujesz ,głaszczesz i się do niej uśmiechasz . A gdy ją dostawałeś zapakowaną w szary papier piszczałeś z podjarania mimo , że jej w życiu jeszcze nie miałeś w ręku ? Ale od tej właśnie chwili wiedziałeś , że to jest to cacko . To jest to co chcesz mieć , i je masz w gruncie rzeczy . No miałeś tak kiedyś ? Ale najgorsze jest w tym wszystkim to , że kiedy taką rzecz tracisz , czujesz jak gaśnie jakiś promyczek w sercu . Jakaś mała iskierka , która się tam żarzyła nagle zniknęła . Nie ma jej .Zalewa Cię kompletna pustka . Szukasz tej rzeczy tam gdzie zawsze była. Tam skąd zawsze ją brałeś . A teraz jej nie ma . Nie stoi tam , nie patrzy na Ciebie Rozumiesz to?
|
|
 |
I pamiętaj, że za nic w świecie nie oddam osoby, na widok której mocniej bije serce.
|
|
 |
Przyznaj, czekasz na coś, co się nie wydarzy.
|
|
 |
Ach, różową landrynką być... - zamarzyła zwykła miętówka .
|
|
 |
Jeżeli nie potrafisz zrozumieć mojego milczenia to nigdy nie zrozumiesz moich słów.
|
|
 |
uwierz, ze czasami lepiej jest pozwolic komus odejsc niz za wszelka cene trzymac go przy sobie.
|
|
 |
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
|
|
|
|