 |
anga1500.moblo.pl
Mój... Czy zawsze będziesz mój? Dla mnie każde rozstanie to ból... Brak dotyku oddechu Twego to coś okropnego! Chcę z Tobą być... Z Tobą żyć... Chce kochać chcę marzyć.
|
|
 |
Mój... Czy zawsze będziesz mój? Dla mnie każde rozstanie to ból... Brak dotyku, oddechu Twego to coś okropnego! Chcę z Tobą być... Z Tobą żyć... Chce kochać, chcę marzyć... Lecz najbardziej pragnę wierzyć, bo wiara czyni cuda, dlatego wierzę, że nam się uda... Pokonamy wszystkie przeciwności i nikt nie przeszkodzi nam w "NASZEJ MIŁOŚCI"!
|
|
 |
Od kiedy Ty jesteś obok mnie wiem, że wszystko ma sens. Codziennie dla Ciebie budzę się wiedząc, że kolejny dla nas nastał dzień. Od kiedy Ty jesteś obok mnie wiem czym szczęście jest. Znów uśmiechać potrafię się, w marzenia wierzę swe. Od kiedy Ty jesteś obok mnie wiem czym miłość jest. Smak Twych ust i serce Twe sprawia, że tak bardzo KOCHAM CIĘ...!!!
|
|
 |
Nie żałuj mi niczego... Daj dotknąć powiek, dłonie daj spragnione - nie uchylaj się, nie broń. Moja miłość zalękniona, by nie umarła pytać codziennie musi Twoich ust o zgodę na całowanie. Moja miłość nienasycona bardzo potrzebuje Twego krzyku. Moja miłość stęskniona wraca do Ciebie każdego dnia a Ty, nie żałuj jej niczego, nie dziw się, gdy pyta: czy jest jeszcze miejsce dla mnie obok Ciebie...
|
|
 |
Kąpiemy się w oceanie miłości, splątani więzami szaleńczej rozkoszy. Uczucia delikatnie spływają nam po rozgrzanych ciałach. A My...?! My marzymy by chwila ta trwała wiecznie. Jeśli ludzka zazdrość będzie chciała nas rozdzielić, to razem uciekniemy na dno oceanu pożądania, gdzie połączeni miłością dokonamy swojego żywota.
|
|
 |
Najczulsze drgnienie serca rozbrzmiewa echem... Najmniejszy grymas uśpiony dotyku ciepłem... Delikatność dłoni... czułość ust... Kojący rytm słów Twoich - muzyką duszy... Pieszczotliwym spojrzeniem malujesz tęczę barw... Toniemy w sobie co krok... Oddechem w oddech... Dłonią w dłoń... Dryfując po bezmiarze oceanu miłości...
|
|
 |
Będę lśnieniem na błękicie nieba, ciepłym deszczem, liści szelestem - kiedy trzeba. Będę wichrem, gradem, burzą, ciszą... Tchnieniem ust swych do snu Cię ukołyszę... Tylko mi pozwól... Będę Twą najskrytszą pieszczotą, dotykiem tak lekkim jak puch anioła skrzydeł... Będę muśnięciem Twych niebiańskich ust, szeptem duszy i kwileniem serca serc... Tylko mi pozwól... Będę iskrą w Twoim oku, biciem serca, drgnieniem duszy, dotykiem głodnych rąk, pragnieniem... Oddam wszystkie sny za jeden dotyk Twój... Zabiorę wszystkie łzy... zamienię w dotyk mój... zabiorę ból... Tylko mi pozwól... Pozwól mi być, skoro i tak już jestem... Tylko dla Ciebie Kochany...
|
|
 |
Już nie wiem, jak wyrazić to mam - co czuję, gdy patrzysz na mnie sam. Me serce tak bije - tak mocno i natarczywie. Wtedy wiem, co czuję - czuję, że żyję! Żyję dla Ciebie, mój Ukochany! Uleczyłeś wszystkie moje bolesne rany. Tylko Ty jesteś w mym sercu tak głęboko, tylko przy Tobie czuję się tak błogo. Kocham Cię nad życie, Ciebie jednego, nikomu już nie oddam serca mego - należy ono tylko do Ciebie, a z nim oddaję Ci całą siebie, bo wiem, że warto...
|
|
 |
Znów mam tę ciszę, spokój i marzenia, moje przeżycia i me przemyślenia - kawałek mego świata na tej ziemi, przepięknych momentów, gry świateł i cieni. Mogę rozkoszować się chwil bukietami i nie muszę gonić i żyć realiami. Bo w każdej minucie mogę przenieść się do krainy, w której pięknem żyje się. Wszystko w niej jest boskie, jasne i wspaniałe - można biegać boso, wspinać się po skale, rozwijać talenty, spełniać swe pragnienia, pływać z delfinami, doznawać olśnienia. Moje sanktuarium... Wszystko tu jest życiem, harmonią, miłością... W moim sanktuarium jasne myśli goszczą. Mam czas na przeżycia, nowe doświadczenia - przez to moje serce wciąż w lepsze się zmienia...
|
|
 |
Jesteś przy mnie, Jesteś obok, Jestem Tobą
Przez tych kilka chwil
Twoje ręce, Moje włosy, nasze usta
Przez tych kilka chwil...
|
|
 |
Pocałuję Cię delikatnie. Przypadkowe spotkanie dłoni zamienię w rozkoszny dotyk.Dotknę Twej twarzy, czule spojrzę w oczy i jeszcze raz okryję ciepłem pocałunków. Wyczaruję noc. Zatańczymy przy blasku księżyca, przy muzyce ciepłych szeptów. Zamknij oczy, a wraz z nimi, mnie w swoim sercu...
|
|
 |
Pokaż mi niebo... Zabierz tam, gdzie smutek nie dociera. Otrzyj łzy, gdy chłód ogarnia serce me, pomóż się podnieść, gdy nadzieja gaśnie. Pokaż mi niebo... Rozgrzej w swoich, skostniałe od chłodu nienawiści, dłonie. Nie pozwól, by wiatr porwał wszystkie marzenia. Daj siłę, by żyć... Pokaż mi niebo... Wśród rozpaczy mijającego czasu muśnięciem ust osłódź tęsknotę, silnym ramieniem ochroń przed złem. Pokaż mi niebo... Nie zostawiaj mnie samej. Czuję się taka słaba, boję się... Pokaż mi niebo... Zaufam... Posłucham... Będę... Pokaż mi niebo... Zabierz mnie tam...
|
|
 |
Dotyk dłoni - tak lekki,a tak wiele znaczy. Pocałunek - niewinny,a wszystko tłumaczy.Przytulenie - tak ciche, a mówi nam tyle.I spojrzenie - bezkresne, choć trwające chwilę.Czułe słowa - ulotne,a dające wiarę. Małe gesty - niepewne, a tak doskonałe. Nasze życie - nietrwałe, a tak pragnące miłości.
|
|
|
|