 |
aneta904.moblo.pl
Ja tak bardzo Ciebie kocham lecz nie mogę z Tobą być Bo zjebałam wszystkie szanse chciałabym teraz przestać żyć Chciałabym znowu cofnąć czas i powrócić w tamten dzień
|
|
 |
Ja tak bardzo Ciebie kocham lecz nie mogę z Tobą być
Bo zjebałam wszystkie szanse, chciałabym teraz przestać żyć
Chciałabym znowu cofnąć czas i powrócić w tamten dzień
W którym zachowałam się jak suka powiedziałam NIE
|
|
 |
przestań krzywdzić
Siebie i bliskich, co przetrwali pośród czystki
Jeśli chcą, wybaczą wszystkim, ran od razu nie zabliźnisz
|
|
 |
Podam Ci dłoń, kiedy będziesz przy mnie
Bo też byłem tam, moje sumienie winne
Pomogę Ci z tego wyjść, przestań śnić, zacznij żyć
|
|
 |
zanim zaczniesz burzyć, zacznij budować
weź się ocknij, zobacz to do czego to dąży
to cię pogrąży, to cie wykończy, zerwanie łączy
nie ma zwycięscy, nie ma pogromcy, nie ma obrońcy
nie ma już klątwy, nie ma już nic
|
|
 |
a ty weź się zamknij gdy mój rap zwiększa zasięg
i usuń mnie ze znajomych na naszej klasie
|
|
 |
chcesz? to fajnie, obraź się na mnie
idź do domu, poskarż się mamie
|
|
 |
moje plany, cały świat pojebany, kurwa
znów goje rany przez te moje plany
stany wmontowane w przeszłość, widzę tą obojętność
|
|
 |
cisza - bo tylko ona jest słyszalna
oddycham, tym żyję, tym w odblasku nagrań
wyrzucam rym i tylko cisza na słuchawkach
|
|
 |
to ten stan bez echa jak THC cecha
czekaj, czekaj, czekaj, to jeszcze nie koniec
cisza - bo tylko jej słuchać mogę
|
|
 |
to te bramy których nigdy nie przekroczysz
podejdź, spójrz mi w oczy i powiedz mi prawdę
|
|
 |
ja tym oddycham jak skażonym powietrzem
|
|
 |
ja jestem lśnieniem, cieniem, podmuchem wiatru, olśnieniem
mieniem wokół tych faktów nocy zagadnienie
|
|
|
|