|
ampsychic99.moblo.pl
a jeśli kiedyś będziesz chciał ode mnie odejść to złapię rękaw Twojej bluzy i nie puszczę go za bardzo mój jesteś.
|
|
|
a jeśli kiedyś będziesz chciał ode mnie odejść to złapię rękaw Twojej bluzy i nie puszczę go, za bardzo mój jesteś.
|
|
|
-Spójrz mi w oczy! -Nie, nie mogę.. -Możesz, spójrz! -Ale nie chcę! Nie chcę cały czas Ci tego wybaczać! Nie rozumiesz, że cierpię?! A Ty za każdym razem, gdy Ci wybaczam robisz to samo! Dlaczego... Po jej policzku spłynęła pierwsza łza. -Spójrz, proszę. Spojrzała... I znowu popełniła ten bezmyślny błąd, kolejny raz utonęła w Jego brązowych oczach. A przecież nie chciała..
|
|
|
kiedyś Ci opowiem , jak puste były wieczory bez Ciebie . gdy za towarzystwo robiła muzyka , herbata , koc i Twoje zdjęcie . powiem Ci , jak smakowały moje łzy i tęsknota , której nie dało się opisać słowami , że nawet pomarańcze traciły smak ..
|
|
|
tak bardzo chcę Cię pocałować, że ja pierdolę i chuj . :D
|
|
|
Z papierosem w ręku przeszedł odważnie obok mnie. Wiedział, że tak bardzo nienawidziłam kiedy palił...
|
|
|
Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo. Że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam. Że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal. Dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt. Bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć. Każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć. Ty jeden nie próbowałeś. Chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością; trudną i krytyczną. Z wszystkimi moimi wadami.
|
|
|
dziś w pośpiechu,zestresowana biegłam do szkoły, zziębnięta, smutna, bez chęci do życia,przekroczyłam furtkę, później schody.. zaraz przy wejściu ujrzałam ciebie.. pomyślałam: "oo nie, znów on" stałeś z kolegami w zaskoczeniu patrząc na moją postać.. udałam, że wcale mnie nie obchodzisz.. że przecież już nic nie czuję,a to co było to jedynie przeszłość, która nic nie znaczy.. bo w końcu nic nas już nie łączy.. w sercu czułam ból.. coś od środka rozrywało moją duszę.. przeszłam obok ciebie nie patrząc ci w oczy,by nie utonąć w tym słodkim spojrzeniu i nie oddawać się przeszłości.. gdy już weszłam do szatni nie byłam w stanie odwinąć szalika, tak bardzo trzęsły mi się ręce.. czułam,że tak bardzo bardzo cię kocham i tak bardzo bardzo tęsknie.. serce oszalało.. w głowie miałam mętlik.. nie byłam w stanie pojąć, dlaczego wywołujesz u mnie takie emocje.. takie uczucia.. i nadal jeszcze nie umiem znaleźć odpowiedzi na to pytanie.. wszyscy mówią, że cie kocham.. a ja wmawiam sobie ze się mylą.
|
|
|
ona nigdy go nie zrozumie.. wciąż pamięta kiedy obiecywał, że nigdy nie zostanie sama.. że spędzą razem święta,że będzie dzielił z nią swoje pasje.. była jego kochaniem, misiem kotkiem, skarbem... gdy tylko spuścił ją z oczu,tesknota przepełniała jego serce pełne czułości i niewyobrażalnego stoickiego spokoju.. był wyjątkowy.. był.. i odszedł zostawiając ją z obietnicami, planami, marzeniami i wspomnieniami... ale ona da rade... jak zawsze sobie poradzi.. zrobi to dla siebie, bo jego już nie ma..
|
|
|
zamknij oczy , cofnę czas. :*
|
|
|
Chciałabym robić Ci poranną kawę, czuć Twój zapach wciąż na swojej skórze, obserwować Twoje rzęsy, gdy śpisz i mieć pewność, że zawsze, kiedy będę chciała się cofnąć, trafię w Twoje silne, bezpieczne ramiona.
|
|
|
jesteś całym moim światem, jesteś początkiem i końcem każdej drogi, jesteś obecny w każdym moim dniu, w każdym śnie, w każdym oddechu, w każdej myśli, w każdym uśmiechu, w każdej kropli deszczu
|
|
|
Moge mowic, ze Cie nienawidze, ze mnie nie obchodzisz, ze dalam sobie spokoj, ze juz mi nawet nie zalezy czy bedziemy sie znac. A potem dostaje od Ciebie smsa...wsciekam sie...ale serce mi wali jak oszalale. Tak, za to Cie wlasnie nienawidze.
|
|
|
|