 |
americanpsychox3.moblo.pl
wiesz co mogę nazwać paradoksem ? to że o Tobie mogę mówić godzinami a kiedy widzę Ciebie nie mogę powiedzieć nic bo szczęście na Twój widok odbiera mi głos.
|
|
 |
wiesz co mogę nazwać paradoksem ? to że o Tobie mogę mówić godzinami, a kiedy widzę Ciebie nie mogę powiedzieć nic, bo szczęście na Twój widok odbiera mi głos.
|
|
 |
Czasami się zastanawiam, co byś zrobił, gdybyś spotkał mnie poza szkołą? Gdybym przygnębiona wpadła na Ciebie? spojrzała Ci w oczy? Albo lepiej ! Gdybyś zobaczył mnie szczęśliwą, z jakimś cudownym uśmiechem na twarzy. Chciałbyś podejść, a tu przybiegłby do mnie jakiś "on" i przytuliłby mnie. Domyśliłbyś się, że ten uśmiech, którym Ciebie n i g d y nie obdarzyłam, jest dla n i e g o. Co byś czuł?
|
|
 |
' a w moim śnie spotykam Cię. pod parasolem marzeń chcę osłonić sen. więc nie budź mnie, nim zgaśnie dzień. chcę zostać z Tobą zawsze tutaj w moim śnie.
|
|
 |
- Pamiętasz jak kiedyś powiedziałeś mi że jesteś złożony z 24 puzzli.?
- Oczywiście.
- Mam mały dylemat. Ułożyłam 23. Jeden zgubiłam.
- Jaki to element.?
- Twoje serce.
|
|
 |
wiesz kiedy naprawdę kochasz ? kiedy się do Ciebie nie odzywa , odrzuca połączenia ,a Ty nadal dzwonisz . Kiedy powoduje , że po Twojej twarzy spływają łzy , a Ty nadal chcesz z nim być . Kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu sms 'Kocham Cię' chociaż wiesz , że odczyta go dopiero rano .
|
|
 |
Musisz być zmęczony, bo cały dzień biegałeś w moich myślach...:***
|
|
 |
Tak, przyznaje się. Nie ma godziny, w której bym o Tobie nie pomyślała. Nie ma dnia, w którym nie spojrzałabym na Twoje zdjęcie. A to wszystko przez to, że jesteś tak blisko, a jednak tak cholernie daleko.
|
|
 |
tupnę nóżką i wrócisz, prawda?
|
|
 |
- On tam stoi! co mam mu powiedzieć?
- No idź nie potrzebujesz słów, ani jednego no po prostu go pocałuj
|
|
 |
No ileż razy mam jeszcze do Ciebie zęby szczerzyć żebyś zrozumiał i zaczął działać !? Czy tak trudno się domyśleć, czy tak trudno zrobić pierwszy krok, bo już nie wiem...
|
|
 |
I codziennie perfekcyjnie podkręcała rzęsy, idealnie układała fryzurę, pilnowała, aby nie obgryzać paznokci, przed wyjściem okręcała się dookoła przed lustrem, aby się upewnić, że jeansy idealnie na niej leżą. A wszystko tylko z nadzieją, że gdy ją zobaczy, zda sobie sprawę, że to właśnie ona jest kobietą jego życia
|
|
 |
niezdarnie staję na palcach by Cię pocałować, wtedy mimowolnie się uśmiechasz.
|
|
|
|