 |
amandkaa.moblo.pl
Kochałam Ciebie takiego jakim byłeś. Zawsze z paczką fajek nieogarniętymi włosami i skurwysyństwem wymalowanym na twarzy
|
|
 |
Kochałam Ciebie takiego jakim byłeś. Zawsze z paczką fajek, nieogarniętymi włosami i skurwysyństwem wymalowanym na twarzy
|
|
 |
Pieprzyć to wszystko, nie patrzeć na nic ani na nikogo, żyjąc własnym życiem , mieć zwyczajnie wyjebane na całe otoczenie , żyć tym co się ma...
|
|
 |
gdyby nie było jutra pewnie zadzwoniłabym do Ciebie i powiedziała, że zajebiście mi zależy
|
|
 |
my jak dwa pierwiastki jednego systemu, zależni od siebie jak płuca od tlenu .
|
|
 |
- Pierwsza miłość odurza, upaja i takie tam. To niesamowite, jak wielka jest różnica pomiędzy czytaniem o czymś, oglądaniem o tym filmów, a doświadczeniem tego czegoś w prawdziwym życiu, nie uważasz,
|
|
 |
najgorzej jest, gdy szukając siebie w Jego oczach, znajdujesz obojętność.
|
|
 |
źli ludzie z nas wyrośli, palimy papierosy, i wciągamy
działki wieczorami, nie potrafimy nawet siebie kochać.
|
|
 |
A najgorsza jest ta bezsilność, że nie możesz zrobić kurwa nic, by było tak jak dawniej .
|
|
 |
Twój oddech na mojej szyi i czuję się bezpieczna .
|
|
 |
- Dasz mi drugą szansę?
- A umiesz zapalić dwa razy tę samą zapałkę?
|
|
 |
Wciskaj mu kit, każdym możliwym sposobem karm go słodką paszą, niech żre wszystko co mu podajesz.
Serwuj mu żywe danie z obietnic, oplataj je długimi, czarnymi rzęsami, często mrugaj.
Malinowymi ustami wypowiadaj pachnące słodko słowa.
A on niech słucha, niech wierzy w każde słowo,
pamiętaj - zapewniaj go solidnie o twej słodkiej miłości, niech ufa.
Podaj mu delikatną dłoń, daj poczuć swój zapach, napawać się, tonąć w nim.
Wpatruj się dokładnie w jego oczy, by kolor twoich tęczówek zapamiętał jako najbarwniejszą tęczę.
A jak gnój się już zakocha rzewnie, niechaj usłyszy
malinowymi ustami malowane, zobaczone w tęczowych oczach
słowa nie tak delikatne jak jej dłonie... tak po prostu - spierdalaj.
|
|
 |
' Nie bałam się. Nie czułam nic .
Byłam zaćpana mocniej, wziełam wiecej.
Specjalnie tak zrobiłam, by mnie czuć.
Odkryłam przpadkiem, ze tak to moze zadziałać.
Ten stan obojetnosci był cudowny. Byłam bardzo skojna. i bezleku przygladałam sie niebieskim mundurom . Uśmiecham sie do nich, a oni do mnie . Nie wiem,czego chcieli.
Ale to nieważne . wszystko jest niewazne. '' Pamietnik Narkomanki .
|
|
|
|