Jakie to śmieszne, jak można kogoś zniszczyć, nawet go nie znając. Nie wiedząc, jaki jest, kiedy jest radosny, nie znając bólu, jaki odczuwa, kiedy jest smutny. Jakim paradoksem jest opieranie znajomości danej osoby na snuciu domysłów... Zupełnie nic nie wiedząc o jej życiu...
|