Jeśli któregoś dnia Twoje smutne oczy powiedzą mi "odejdź" to zrobię to. Mam jednak nadzieje, że rozum będzie Ci wtedy kazał krzyknąć "zaczekaj, pójdę z Tobą" .
Uśmiechem pragniesz dawać szczęście , pocałunkiem okazać radość, łapiąc za rękę - przekazać ciepło, tulić mocno i bezgranicznie kochać... Serio myślisz, że to wszystko na tym polega? Myślisz, że tak bajkowo wszystko zawsze wygląda? Okey , to daj mi trochę swej wiary