|
alma124.moblo.pl
Życie nie tylko po to jest by brać życie nie po to by bezczynnie stać... Nadzieja jest wiatrakiem ludzkiego życia.. Żyjemy w koszarach jesteśmy celem w grze
|
|
|
- Życie nie tylko po to jest by brać, życie nie po to by bezczynnie stać...
- Nadzieja jest wiatrakiem ludzkiego życia..
- Żyjemy w koszarach, jesteśmy celem w grze zwanej manewrami szczęścia...
- Bo nadzieja nadaje tchnienie życiu...
- Życie bez radości to jak lampa bez oliwy...
- życie życiem jaka róża takie kolce
- Sztuką jest żyć, a Prawdziwym arcydziełem - żyć i nie zejść na psy !
- Pragnąc żyć- umieramy. Pragnąc poznać życie- poznajemy śmierć...
- Życie jest kruche... pamiętajcie o tym...
- Bo ja bez Ciebie zginę, bo ja bez Ciebie nawet nie wiem jak żyć...
- Odważni nie żyją wiecznie, ostrożni nie żyją wcale..
- Życie jest trudne, ale piękne bo walczysz i zwyciężasz...
- Człowiek zmienia się całe życie. Więc kiedy jest sobą?
- bezpowrotnie krótka chwila... szare życie nam umila...
- Moje życiowe plany? –Kochać i być kochanym...
- Życie jest piękne! Jeśli prawidłowo dobierzesz środki antydepresyjne
|
|
|
życie jest jak papier toaletowy szare długie i do dupy
- Życie jest pomyślane sprytniej od kryminału: nie pozwala zajrzeć na ostatnią stronę.
- Życie jest jak płomień lampy: gdy zabraknie oliwy - tssss i zgaśnie na zawsze
- Życie jest jak partia pokera - zawsze ktoś wyciągnie asa z rękawa
- Życie to poker, a poker to wygrana albo dramat
- Dowodem odwagi nie jest umrzeć, lecz żyć
- Życie jest szpitalem, w którym każdy pacjent jest opanowany chęcią zmiany swego łóżka.
- Najpiękniejsze chwile w życiu często przychodzą niezapowiedziane
- Słodkie życie słono kosztuje
- Życie to jeden długi proces męczenia się
- Życie nigdy nie ma szczęśliwego zakończenia... Zawsze kończy się śmiercią...
- Żyj tak, jakby od jakości Twojego życia zależał los świata..
- ...nieraz w człowieku łamie się życie, a usta nadal się śmieją...
- ...I nikt nie rozumie, że jedno serce nie wystarczy by żyć...
- Czasem tylko Wiara trzyma mnie przy życiu...
|
|
|
- Skoro miłość uskrzydla, to ktoś mi zapierdolił skrzydła
- Mam krótki kabelek, drzewo się zawsze znajdzie, idę na krótki spacerek.
- Wszystkie pożegnania pachną śmiercią
- Ból to jak paskudna choroba - zawsze cię dorwie
- Czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja do bólu
- Jeśli dziś jest źle to pomyśl że jutro będzie gorzej
- pójdę gdzie tylko chcesz nawet jeśli będę musiała cale życie czuć tylko ból
- 900igieł wbiłaś w moje serce - [CENZURA] się, nie wbijesz już więcej!
- myśli o samobójstwie działają jak pieszczoty niespełnione w fantazjach
- Powiedz mi dlaczego tak to się stało, Dlaczego mnie to tak zabolało
|
|
|
- Ból jest przekleństwem człowieka...całe życie musi go odczuwać...
- Moja dusza umiera a ja razem z nią...
- Każdy mój krok zbliża mnie powoli do śmierci...
- Cierpienie pojawia się wtedy gdy go najmniej oczekujemy
- Cierpienie...dlaczego tak szybko kiełkuje w czystych duszach...
- I w mym mózgu swe lepkie sieci porozpinał lud obślizgłych pająków...
- I mą dusze pochłania mrok tak jak noc pochłania dzień...
- Ból rozrywa me wnętrze mózg dusi się w gęstym bagnie zmartwień
- Kiedyś byłem władcą wszystkiego...dziś nie władam nawet sobą
- Weź mnie w swe ramiona i zatańczmy ostatni taniec...taniec śmierci...
- Nierealny, śnię nie umiejąc żyć, stąpaj ostrożnie bo depczesz moje sny..
- Przed mrokiem czarnej otchłani samotnie stojąc – umieram
- Mój ból - twój sukces , Mój jęk - twój śmiech, Mój płacz - twój triumf
- Tonąc w morzu frasobliwych pomyleń narodzonego pokolenia...
|
|
|
- nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej
- tylko cud mógłby to wszystko odmienić, a realiści nie wierzą w cuda
- lepsze jutro było wczoraj
- zanim się pochlastasz, naucz się ostrzyć nóż...
- jak potrzeba to nie ma nawet czym się zabić
- życie to jedno, długie pasmo męczenia się
- każdy myślący człowiek powinien sobie prędzej czy później strzelić w łeb
- każdy marnuje życie na swój własny sposób
- miałem odbić się od dna, a dno się oberwało
- myślałam ze nie może być już gorzej... a jednak może
- wszystko jest trucizna decyduje tylko dawka
- marność nad marnościami i wszystko ch*jnia...
- tylko martwi widzieli koniec wojny
- Odczuwanie bólu jest darem, zaś jego zadawanie...przekleństwem
|
|
|
● Zero smutku, zero łez bo życie jest the best!
● I w moim domu mieszka ktoś, kto przynosi szczęście.
● Z rozszeptanym wiatrem we wstążkach/ szczęśliwa jestem, kurde!
● Roztańczę w sobie świat! na przekór łzom... umiem jeszcze iść pod prąd!
● Jestem wolna jak ptak ^^ przez cały czas
● Czasem czuje się tak… po prostu szczęśliwa !
● Pięknie żyć - znaczy kochać świat
● Powietrze pachnie jak malinowa mamba…:)
● Słonce jakby do mnie uśmiechnięte… :)
● Trzeba by również Izby Wytrzeźwień dla ludzi pijanych szczęściem
● Idę sobie po łące szczęścia...
|
|
|
Wiesz co boli najbardziej? Chwile, gdy ubieram się w najładniejszą sukienkę, maluję usta najdroższą szminką, piekę najsmaczniejszy sernik i czekam na Twoje przyjście, zapominając, że Ty już nigdy nie przyjdziesz.
|
|
|
Wiem tylko, że przez pół dnia snuję się z kąta w kąt. Drugie pół pałam chęcią zabicia go, a resztę poświęcam na fantazjowaniu, że wraca do mnie błagając o wybaczenie. Wtedy ja mu wybaczam, ale musi znieść wyrafinowane tortury. Naprawdę wyrafinowane. Stwierdzam oficjalnie: SIĘGNĘŁAM DNA.
|
|
|
Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. Najbardziej boli przed drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki, którą razem słuchaliśmy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane...
|
|
|
Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są taki dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z jego imieniem na ustach. Często łapię się na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie.
|
|
|
Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, zapomniała o nim, ale wcale nie przestała Go kochać..
|
|
|
Upijała się, żeby przypomnieć sobie moment w którym ją kochał. W stanie trzeźwym wiedziała, że taki nigdy nie istniał..
|
|
|
|