za każdym razem gdy myślę o tobie, zawsze łapie oddech i wciąż stoję tutaj, a ty mile stąd i zastanawiam się, dlaczego odszedłeś. słyszę twoje imię, nawet to doprowadza mnie do chorego myślenia i obwiniania się za wszystko. ale i tak wywołuje to u mnie uśmiech. i nie brakuje mi cie w ogóle od kiedy odszedłeś i nie brakuje mi cie, bez względu na to, co mogę powiedzieć. Jest wiadomość, w eterze i przesyłam ci ten sygnał dziś w nocy nie wiesz jak zdesperowana się staje i wygląda na to, że przegrywam w tej walce w twoim świecie nie mam zrozumienia, chociaż staram się to zrozumieć. i nie brakuje mi cie, wcale cie nie potrzebuję.
|