|
alexandra0101.moblo.pl
Ale On ma dziewczynę... Spoko spoko każdy wagon da się odczepić.
|
|
|
- Ale On ma dziewczynę... - Spoko , spoko , każdy wagon da się odczepić.
|
|
|
prosimy nie krzyczeć , nie hałasować , nie używać brzydkich słów i co najważniejsze nie pytać dlaczego.
|
|
|
niesforna księżniczka dumnie krocząca przez świat. Pyskata, bezczelna, mająca dużo wad
|
|
|
-Czemu taka jesteś? -Jaka? -Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna? -Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny które znasz.
|
|
|
- ..opisz mi się. -Po co? i tak nie uwierzysz w moje istnienie. - Uwierzę.. - No dobra. Jestem piękną królewną, mieszkam w pałacu, mam swojego księcia i jestem szczęśliwa. - Faaajnie. Serio..bomba. A masz rybki? - Rybki? Nie.. - Jak na księżniczkę jesteś bardzo miła. Wszystkie, które znam, które mieszkają naprzeciwko mnie i te, które widuję na przystankach, w sklepie czy kinie są wredne, niemiłe i w dodatku wcale nie są ładne. - Dziękuję. A może Ty powiesz mi coś o sobie? - A po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie.. - A skąd Ty możesz to wiedzieć.? - Jestem przystojnym chłopcem, który codziennie..od dawna przygląda się Tobie, obserwuje w co jesteś ubrana, jak jesteś uczesana i czy się uśmiechasz. Mieszkam w małym domku, nie mam swojej królewny bo pewnie na nią nie zasługuję.. - Chwila, moment..dlaczego dziś się do mnie odezwałeś? - ..bo zauważyłem, że jesteś smutna.
|
|
|
-'Pijesz bo piją? czy pijesz, by zabić chwilą inną chwile? czy czyjąś nienawiść? i ją stłumić albo wygryźć do zera, mimo ,że ona kiedyś była kimś innym niż teraz... los często przerywa coś -więc znów się upijasz, to nie ma sensu!'
|
|
|
Mogę być Twoją Księżniczką? Malutką dziewczynką w za dużych bucikach... i naprawdę szczęśliwych oczkach ? Z rozmazaną szminką i noskiem w czekoladzie? Czułą, delikatną, rozmarzoną i prawdziwą... Słodziutką jak cukierek? Ty byś był Moim Księciem..MOGĘ?
|
|
|
- Nienawidzę Cię!! - krzyczała, patrząc w lustro...
|
|
|
*idzie chłopak* - Patrz, materiał na męża. - Skąd wiesz? - Ma przekute ucho. - No i? - Zna ból i kupuje biżuterię.
|
|
|
- Twoje opowiadania są świetne.(...) O czym jest to? - O magicznym pucharze. Kiedy wpadną do niego łzy, zamieniają się w perły. Znajduje go jeden biedak. Na końcu siedzi na górze pereł z zakrwawionym nożem w dłoni i trupem żony w ramionach. - Zabił ją? - Tak. - Żeby płakać i stać się bogatym? - Jesteś bystry. -… Mogę Cię o coś zapytać? - Oczywiście. - Czemu ją zabił? - Żeby jego łzy zamieniały się w perły… - A nie mógł po prostu pokroić cebuli?
|
|
|
- ał! za co to? - to bez znaczenia. to już przeszłość - ale boli nadal ! - o tak. przeszłość często boli
|
|
|
Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec.
|
|
|
|