|
Wydawalo mi sie, ze moje zycie bez niego nie bedzie juz zyciem. Mialam wrazenie, ze juz nigdy nie bede w stanie sie usmiechnac ani pokochac. Chcialam zamknac sie w swoim swiecie i najlepiej juz nigdy z niego nie wychodzic. I wtedy pojawil sie on. Swoimi glupimi zartami, zaczepkami i godzinami rozmow pokazal mi, ze nadal potrafie sie szczerze usmiechac, pokazal mi, ze nadal potrafie pokochac. Dal mi czas i zrozumienie. Dal mi to czego nigdy wczesniej nie mialam. Dal mi siebie. Dal mi to co dla mnie najcenniejsze... || alejkawspomnien
|