|
aldonkaaa.moblo.pl
może szluga z zawartością szczęścia zamiast nikotyny?
|
|
|
może szluga z zawartością szczęścia zamiast nikotyny?
|
|
|
Obiecała sobie , że za każdym razem gdy będzie o nim myśleć puści mu sygnał . gdy wstał i spojrzał na telefon miał 329 nieodebranych połączeń od nieznanego numeru..
|
|
|
-ej czemu ty zawsze piszesz "pierdziele" zamiast "pierdole"?
-bo jestem kulturalny, kurwa. xd
|
|
|
Jak o kolejnym facecie powiem "ten jest inny" walnij mnie, proszę.
|
|
|
Az do nastepnego weekendu,hektolitrow alkoholu i tej cholernej potrzeby zeby chociaz chwile byc obok Ciebie .
|
|
|
siedziałam z rodzicami przed telewizorem nabijając się z odmłodzonego Ibisza.nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. z racji iż byłam już wykąpana , bo niedziele spędziłam w domu-poszłam otworzyć drzwi w szlafroku i ogromnych kapciach. 'sziemaneo, wpuszcisz mne?'-wydukał kompletnie zalany przyjaciel. 'popierdoliło Cię, gdzie żeś się tak schlał!?' - krzyknęłam na pół domu, aż mama z tatą przyszli. wzięłam Go za fraki prowadząc do pokoju, rozścieliłam łóżko i kazałam położyć się spać. 'przperaszam,ale jakos tak wy, wy no wyszlo' - wydukał ponownie. 'zamknij się i śpij!'- usiłowałam spokojnie mówić. nagle do pokoju weszła mama z butelką wody stawiając mu ją koło łóżka ,i uśmiechając się dodała:'dziecko,trochę dystansu-nigdy młoda nie byłaś,haha'. 'tato,zabierz ją !' - wydarłam się do taty, który wleciał do pokoju mówiąc: ' niech chłopak śpi - dobrze mama gada'. przewróciłam oczami i ze słowami: ' ja Was nie rozumiem kompletnie wszystkich' zabrałam się do szukania numeru Jego mamy.
|
|
|
Na stole stały cztery świeczki. pierwsza rzekła nagle. : "jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć.." druga świeczka dodała. : "jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" obie świeczki zgasły.. trzecia,zasmucona rzekła. : "jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu,wiec i ja zgasnę.." trzy świeczki zgasły. do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. czwarta świeczka odpowiedziała. : "nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa..".
|
|
|
obrabiasz mi dupę, bo zazdrościsz? skarbie jakaś niedokochana jesteś czy jak?
|
|
|
nie to, że mi nie zależy, bo zależy w chuj. ale czasem sam zacznij rozmowę na gadu, co ? ;p
|
|
|
puste puszki po Tigerze , paczki po chipsach , śmiech , wygłupy . Świrowanie z przyjaciółmi . Bezcenne .
|
|
|
na święta dałabym Ci kartkę z napisem : " ta kartka jest taka sama jak ty , pusta
|
|
|
-Weź zerwałem z nią ..
- Dlaczego , byliście taką idealną parą.
-A widziałeś ze mi dała jedynke na fotce ?! ;DD
|
|
|
|