|
aduu.x.moblo.pl
Cisza rozstąpiła się jak kurtyna ukazując kamienie graty i skorupy całe rumowisko mojego rozbitego życia. A potem na dalekim horyzoncie tej wizji wyrosła ogromna fa
|
|
|
Cisza rozstąpiła się jak kurtyna, ukazując kamienie, graty i skorupy, całe rumowisko mojego rozbitego życia. A potem na dalekim horyzoncie tej wizji wyrosła ogromna fala, zalała to wszystko, zagarnęła mnie i porwała w otchłań snu. / aduu ♥ .
|
|
|
to miała być tylko krótka , miłosna przygoda / aduu ♥
|
|
|
chciałabym zobaczyć twoją minę gdybyś dowiedział się , że umarłam , popełniłam samobójstwo i zostawiłam tylko małą kartkę z napisem " TO PRZEZ NIEGO , MAMO . PRZEPRASZAM " . chciałabym zobaczyć czy przyszedłbyś na pogrzeb , ostatni raz pożegnać się ze mną , spojrzeć moim rodzicom prosto w oczy , porozmawiać z moim młodszym bratem . chciałabym zobaczyć czy położyłbyś na trumnie bukiet herbacianych róż , takich jak przyniosłeś mi kilka dni temu . chciałabym zobaczyć jak tęsknisz , za mną ./ aduu ♥
|
|
|
Szczęściem było jedynie i wyłącznie dzieciństwo / aduu ♥
|
|
|
Zamknęłam się w łazience, nalałam pełną wannę ciepłej wody i wzięłam do ręki żyletkę. Podobno zapytano kiedyś któregoś z rzymskich filozofów, jak pragnie zakończyć życie, na co ten odpowiedział, że przetnie sobie żyły w ciepłej kąpieli. Postanowiłam więc, że to będzie chyba i dla mnie najlepsze wyjście. Położę w wannie, popatrzę na czerwoną posokę płynącą z moich żył, aż krew pięknie zabarwi czystą wodę, a potem zasnę sobie spokojnie pod powierzchnią, falującą jak łan maków. / aduu ♥
|
|
|
Głęboko nabrałam powietrza w płuca i wsłuchiwałam się w znajomy rytm mojego serca.
Je-stem, je-stem, je-stem. / aduu ♥ .
|
|
|
Przychodzi w życiu godzina – jesteś jeszcze od niej bardzo daleko – kiedy znużone oczy znoszą już tylko jedno światło, to, które piękna noc, jak dzisiejsza, tworzy i sączy wraz z mrokiem; kiedy uszy nie mogą już słuchać innej muzyki prócz tej, którą gra blask księżyca na flecie milczenia. Gdzieś w połowie niewiadomego drzewa niewidzialny ptak siląc się skrócić dzień zgłębiał przeciągłą nutą otaczającą samotność; ale otrzymywał od niej odpowiedz tak jednomyślną, odzew tak nabrzmiały ciszą i bezruchem, iż można by rzec, że zatrzymał na zawsze chwilę, której bieg chciał przyśpieszyć . / aduu ♥
|
|
|
Ale kiedy, po śmierci osób, po zniszczeniu rzeczy, z dawnej przeszłości nic nie istnieje, wówczas jedynie zapach i smak, wątlejsze, ale żywsze, bardziej niematerialne, trwalsze, wierniejsze, długo jeszcze, jak dusze, przypominają sobie, czekają, spodziewają się – na ruinie wszystkiego – i dźwigają niestrudzenie na swojej znikomej kropelce olbrzymią budowlę wspomnienia. / aduu ♥
|
|
|
I zaczynam pytać się na nowo, co to może być ów nieznany stan, nie przynoszący żadnego logicznego wytłumaczenia, ale przynoszący oczywistość szczęścia, realności, wobec której inne nikną. Próbuję przywołać go. Cofam się myślą do chwili, w której wypiłem pierwszą łyżeczkę herbaty. Odnajduję ten sam stan, bez nowego wyjaśnienia. Żądam od swojej inteligencji jeszcze jednego wysiłku; każę jej jeszcze raz schwycić ulotne wrażenie. I aby nic nie hamowało rzutu, którym będzie próbowała pochwycić to wrażenie, usuwam wszelką przeszkodę, wszelką obcą myśl, chronię uszy i uwagę od szmerów z sąsiedniego pokoju. / aduu ♥
|
|
|
Jak to jest, że ludzie, w których życiu chcemy coś znaczyć, przechodzą obok, wymykają się, odchodzą? / aduu♥
|
|
|
|