|
absinth.moblo.pl
Nienawidzę patrzeć jak psuje mi się kontakt z osobami na których mi zależy. Ludźmi którzy dla mnie są wszystkim. absinth
|
|
|
Nienawidzę patrzeć, jak psuje mi się kontakt, z osobami, na których mi zależy. Ludźmi, którzy dla mnie są wszystkim. /absinth
|
|
|
Święta. Szał zakupów, zmęczenie wymuszoną pracą w domu, nieprzerwanie sztuczną atmosferę, i tradycyjną mękę z rodziną, czas zacząć. /absinth
|
|
|
Gdyby ktoś dowiedział się, ile razy w ciągu doby, w moich myślach pojawia się ta sama osoba, stwierdziłby, że to już nie uzależnienie. To obsesja. /absinth
|
|
|
Pójdę wszędzie, po jednym warunkiem. Pójdziesz ze mną. /absinth
|
|
|
Należę do ludzi, których życie składa się głównie z emocji. Nie ważne, czy to spacer, rozmowa na skajpie, przez telefon, gygy, czy w cztery oczy. Może być ponad godzinna, może trwać zaledwie kilka minut. Można wymienić miliony słów, lub siedzieć w ciszy. Może być drobny gest, przytulenie. Może być, tak proste, a tak ważne, zwykłe: jestem. Jednak, kontakt z ludźmi, zawsze, czasem tylko odrobinę, ale poprawia nastrój. Pozwala wmawiać sobie, że nie jest się samemu. /absinth
|
|
|
Kill all the feelings, but save hope. /(11) ♥.
|
|
|
Ta tak mocno znienawidzona chwila, kiedy łzy, same napływają do oczu, jednocześnie przynosząca czasem spokój i równowagę. Ta mała, skroplona cząstka wszechświata, wymieszana z pyłem uczuć i emocji. To życie, a nie tamta egzystencja. /absinth
|
|
|
Świat nie jest monochromatyczny. Świat jest kolorowy i piękny. Tylko ludzie to kurwy. /absinth
|
|
|
Jeżeli jesteś jeszcze komuś potrzebny, ktoś potrzebuje Twojej pomocy, to wiedz, że jesteś jeszcze coś wart. /absinth
|
|
|
Żyję, dopóki kocham. Kocham, dopóki żyję. /absinth
|
|
|
Potwory i duchy są realne. Żyją w nas, a czasem, wygrywają. /absinth
|
|
|
|
To wraca. Cała nasza przeszłość, wszystkie spędzone razem chwile kłębią się w mojej głowie, zapełniają każdy zakamarek mózgu, każdą cząstkę serca, nadal należącą tylko do Ciebie. Chciałabym, żebyś był tu. Przy mnie, obok, blisko. Żebyś pomógł mi utrzymać ten ciężar, kiedy wali się świat. Pragnę, byś trzymając mnie za rękę powiedział, że będziesz mimo wszystko i nie opuścisz mnie nawet na krok. Przybiegnij do mnie bardzo szybko, bez Ciebie ciężko jest mi oddychać. / idzysrlz.
|
|
|
|