|
above_all.moblo.pl
obiecałam sobie że już nigdy więcej nie popatrzę w Twoje oczy. nigdy. bo teraz zamiast swojego odbicia i tych magicznych świeczek na mój widok widzę ją. wszystkie cz
|
|
|
obiecałam sobie, że już nigdy więcej nie popatrzę w Twoje oczy. nigdy. bo teraz zamiast swojego odbicia i tych magicznych świeczek na mój widok, widzę ją. wszystkie czułe słówka, które mówisz jej każdego dnia, tak jak kiedyś mówiłeś mnie. widzę, to jak bardzo ją kochasz. dlatego, już nigdy nie będę w stanie w nie spojrzeć.
|
|
|
- patrz mi w oczy jak ze mną rozmawiasz! - to lepiej nie rozmawiajmy wcale. - niby dlaczego.? - bo zbyt trudne jest widzenie odbicia innej w Twoich oczach, zamiast własnego.
|
|
|
bo świat bez mężczyzn byłby pełen grubych, szczęśliwych kobiet. (;
|
|
|
mam nadzieję, że chociaż Ty się świetnie bawisz! bo ja genialnie. nie śpię, nie jem, nie mówię, coraz mniej się ruszam i już praktycznie nie oddycham. wiesz dlaczego.? bo mi kur_wa serce zabrałeś, które było za te wszystkie czynności odpowiedzialne.
|
|
|
teraz mówisz do mnie tylko spojrzeniem, bo przecież Twoja duma mogła by ucierpieć, gdybyś się do mnie odezwał. widzę w Twoich oczach tylko jedno przesłanie 'kocham inną, ale nie chcę Cię stracić'. powiedz mi później, że to kobiety, są kurw_a niezdecydowane.
|
|
|
- dlaczego mi to robisz.? dlaczego się mną tak zabawiasz.? - a dlaczego dążysz do realizacji swoich marzeń.? - bo sprawia mi to satysfakcję. - no właśnie.
|
|
|
niesamowity jest fakt, że jednego dnia kochasz, drugiego nie znasz, a trzeciego nienawidzisz. - zdecydujesz się wreszcie do cholery.?!
|
|
|
- a co Ty wiesz o życiu do cholery.? - wiesz. byłam zakochana, a później porzucona. więc chyba wszystko.
|
|
|
tak cholernie Cię kochałam, że aż w pewnym momencie zaczęłam nienawidzić. - ze skrajności w skrajność
|
|
|
w końcu zrozumiesz ile dla Ciebie znaczę. zrozumiesz, że straciłeś coś cennego. będziesz chciał zadzwonić, przeprosić, ale będzie za późno. bo ja już dawno się z Ciebie i Twoich bolesnych zachowań - wyleczyłam.
|
|
|
- dlaczego Ty tak go nienawidzisz.? - bo mówił, że mnie kocha. - to jest powodem.? - nie byłoby, gdyby teraz był ze mną, a nie z inną.
|
|
|
nie jem. nie potrafię. wszyscy pytają, czy mam anoreksję, czy to ona mnie wyniszcza. odpowiadam, że nie. nie przez anoreksje nie jem, tracę na wadzę i wyniszczam samą siebie. to przez Ciebie. Ty jesteś powodem mojego powolnego samobójstwa. mam nadzieję, że jesteś z siebie dumny. teraz tak często wymawiam Twoje imię, na pytanie co jest powodem ...
|
|
|
|