|
aboniety.moblo.pl
Popieprzeni romantycy wypierdzielać !!
|
|
|
Popieprzeni romantycy, wypierdzielać !!
|
|
|
I tłumaczyła sobie, że w jej głowie mieszka jakiś pier*olnięty na umyśle chochlik, który ją do wszystkiego zmusza, zmusza do podejmowania najgłupszych możliwych decyzji, czas go pokochać, a może stanie się moim przyjacielem. Pewnego razu tak właśnie zrobiła powiedziała mu 'Kocham Cię', a on odparł, 'chciałem, żebyś mnie zrozumiała w końcu, rozumiesz, nie chce się Tobą dzielić, z jakimś dupkiem, który cię skrzywdzi', 'Dziękuje mój kochany'. Od tego momentu stanowili drużynę.
|
|
|
Usiadła przy komputerze, jej ukochanym komputerze, stworzyła folder, gdyż chciała tam zachować swoje wspomnienia, podpisała go 'RIP - REST IN PEACE DARLING' po czym wepchnęła tam wszystkie jego zdjęcia, wiedziała, że gdyby mu się coś stało płakałaby strasznie, ale w tym momencie chciała go zapomnieć, chciała, żeby znikł, znikł jak te pieprzone sny, w których leżeli, ze sobą na łóżku, a ona trzymała go za ręce i robiła zdjęcia, pozorując, uczucia.
|
|
|
kiedyś napcham Ci do buzi tych pieprzonych , czerwonych czereśni , a potem każę Ci je wyrzygać.
zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza ..
|
|
|
wiesz jak to jest budzić się co noc czując łzy pod powiekami ?
słyszeć jak serce wygrywa marsz żałobny ? jak podczas 40 stopniowej temperatury
odczuwać wewnętrzne zimno i jak wśród miliona ludzi być samym ?
jeśli nie wiesz, to nie pierdol, że mnie rozumiesz.
|
|
|
Oni zawsze będą w jej sercu, przyrzekła, płacząc po porażce.
|
|
|
Tak bardzo chciała kiedyś jej powiedzieć 'ogarnij się dziewczyno, on cię nie kocha' , lecz tak bardzo bała się reakcji osoby, którą kochała.
|
|
|
Albo to moje pieprzone życie jest takie trudne, albo sama tak sobie w mówiłam.
|
|
|
Ludzie odbierali ją jako osobę inna niż jest, zawsze wesoła, głupio nawijającą, zadbaną, dobrze ubraną, ładnie pomalowaną, niekiedy ładną, na pewno pewną siebie, bo ona przecież nigdy nie bała się powiedzieć prawdy, ale rzeczywistość była inna, bała się wszystkiego cholernie, w nocy ryczała jak małe dziecko, bo wiedziała, że mama nie przyjdzie i nie spyta o powód jej płaczu, wahała się zawsze, słuchała innej muzyki i kibicowała drużyną, które kocha, ona była tak cholernie inna, lecz postrzegana zawsze tak jak nie chciała.
|
|
|
Z chęcią wyszłaby na miasto ubrana w stare wielkie dresy, z kapturem na głowie, w jej myślach tylko teksty piosenek a, w ręku butelka wódki, odpowiadając do przechodnich " co się gapisz, k*urwa ". Bo tak kochała przeklinać...
|
|
|
Nareszcie szczęśliwa ! , chyba że się jej tylko wydaje.
|
|
|
jeżeli ktoś mi powie że , wie co czuje ,
to chyba spadnę z krzesła i zacznę płakać ze śmiechu .
|
|
|
|