aboniety

aboniety.moblo.pl

Tak dokładnie my im chcemy dać wszystko tym jebanym ideałom a oni bardzo pięknie nam się odwdzięczają żenada . U mnie sądzę że osoby trzecie miały też niezły wkład

Pokaż obserwowanych (96)

Wpisy obserwowanych

Tak dokładnie my im chcemy dać wszystko tym jebanym ideałom a oni bardzo pięknie nam się odwdzięczają żenada . U mnie sądzę że osoby trzecie miały też niezły wkład w to jak się potoczyło to wszystko nie chce mi się nawet iść do szkoły koleś który siedzi prze mną koleguję się z nim i bd mi ciągle o nim gadał i wg. a to mnie cholernie boli. teksty

aboniety dodał komentarz: Tak dokładnie, my im chcemy dać wszystko tym jebanym ideałom, a oni bardzo pięknie nam się odwdzięczają żenada -.- U mnie sądzę, że osoby trzecie miały też niezły wkład w to jak się potoczyło to wszystko, nie chce mi się nawet iść do szkoły, koleś który siedzi prze mną koleguję się z nim i bd mi ciągle o nim gadał i wg. a to mnie cholernie boli. do wpisu

17 października 2010

chore dobrze Cię rozumiem... Też jestem zazdrosna każdy jest zazdrosny jak się kogoś kocha... i trzeba to zrozumieć w moim przypadku to ja jestem starsza o rok... Ale on jest dla mnie moim kochanym ideałem i wszystko bym dla niego zrobiła... Więc chujnia jak mi cyrki odpierdala... teksty

aboniety dodał komentarz: chore dobrze Cię rozumiem... Też jestem zazdrosna, każdy jest zazdrosny jak się kogoś kocha... i trzeba to zrozumieć, w moim przypadku to ja jestem starsza o rok... Ale on jest dla mnie moim kochanym "ideałem" i wszystko bym dla niego zrobiła... Więc chujnia jak mi cyrki odpierdala... do wpisu

17 października 2010

To masakra... : weź normalnie u nas kwestia 10km gadaliśmy i wg. zajebiście nam się układało raz były spięcia i wg. nawet mnie zdradził... no w sumie nie byliśmy razem więc żałował wybaczyłam... a później właśnie z takim tekstem nim dokładnie w dzień naszej małej rocznicy... bez sensu... Głupio może to brzmi ale mam przyjaciela... tzn. dobrego kumpla któremu lubię się wygadać on ma dziewczynę i wg... dziś był zazdrosny o to że wyszłam po niego i posiedzieliśmy chwilę ale ja się nie rzucam jak on z kolegami przesiaduje i chuj wie co robi... nie sprawiedliwe to wszystko. teksty

aboniety dodał komentarz: To masakra... : < weź normalnie u nas kwestia 10km, gadaliśmy i wg. zajebiście nam się układało, raz były spięcia i wg. nawet mnie zdradził... no w sumie nie byliśmy razem więc żałował wybaczyłam... a później właśnie z takim tekstem nim dokładnie w dzień naszej małej rocznicy... bez sensu... Głupio może to brzmi ale mam przyjaciela... tzn. dobrego kumpla któremu lubię się wygadać on ma dziewczynę i wg... dziś był zazdrosny o to, że wyszłam po niego i posiedzieliśmy chwilę, ale ja się nie rzucam jak on z kolegami przesiaduje i chuj wie co robi... nie sprawiedliwe to wszystko. do wpisu

17 października 2010

aboniety dodano: 17 października 2010

Paliłam te pieprzone fajki, trzymając w ustach gumę miętową Airwaves dokładnie tak samo jak ty, by tylko Ciebie poczuć, ale niestety to nie to samo... Wtedy czułam jak namiętnie mnie całując bucha od nas miłość.

Dodaj komentarz Link

aboniety dodano: 17 października 2010

Wyzywała Cię od najgorszych, ale jak byś do niej podszedł i chciał się przytulić, rzuciła by Ci się na szyje. // starshining

Dodaj komentarz Link

ech mężczyźni to jakiś wybryk natury nie wiem co im się wydaje... Ale rozkochiwanie i krzywdzenie w przypadku mojego pana wyszło najlepiej. teksty

aboniety dodał komentarz: ech "mężczyźni" to jakiś wybryk natury nie wiem co im się wydaje... Ale rozkochiwanie i krzywdzenie w przypadku "mojego" pana wyszło najlepiej. do wpisu

17 października 2010

ja tak samo... Nie mogę sobie dać rady tak strasznie go kocham a on tak bardzo mnie zranił przecież nic nie musiał mówić a tu powiedział że nie jest gotowy na związek ze mną że się nie otrząsnął po tamtym i wg. było to pół roku temu generalnie nie musiał robić mi nadziei i na drugi dzień opisywać że widział się z była... : teksty

aboniety dodał komentarz: ja tak samo... Nie mogę sobie dać rady, tak strasznie go kocham, a on tak bardzo mnie zranił, przecież nic nie musiał mówić, a tu powiedział, że nie jest gotowy na związek ze mną, że się nie otrząsnął po tamtym i wg. (było to pół roku temu), generalnie nie musiał robić mi nadziei i na drugi dzień opisywać, że widział się z była... : do wpisu

17 października 2010