 |
aboniety.moblo.pl
Dlaczego tak trudno zapomnieć o takim dupku jakim się okazałeś ?
|
|
 |
Dlaczego tak trudno zapomnieć o takim dupku, jakim się okazałeś ?
|
|
 |
Bo ktoś sprawiał, że ten uśmiech się pojawiał.
|
|
 |
“Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatni miesiąc to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. nie udało się. Owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać.”
|
|
 |
“Niektórzy stawali na głowie by mnie uszczęśliwić i im się nie udawało. Ty Wystarczyło, że na mnie spojrzałeś, a byłam najszczęśliwsza na świecie...”
|
|
 |
Wyszła na balkon, usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem, wyszukała papierosa i zaciągała się z całych sił, przed oczami było szaro od papierosowego dymu, po policzkach spływały jej łzy. W sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból, chęć bycia bardzo blisko niego. W głowie jej się kręciło, oczy piekły. Nie mogła zrobić nic.
|
|
 |
Znów ten stan,że nie wiem co mam robic,niby wszystko gra i niby o to chodzi.
|
|
 |
"Miała w sobie dużo jakiejś niewysłowionej złości. Nic jej tak nie denerwowało jak własna bezradność.. Potrzebowała papierosa, rozmowy i kogoś, kto potrząsnąłby nią i powiedział: 'co ty odpierdalasz?!' ” /chokoreeto
|
|
 |
hmm... jak bardzo bym chciała mieć taka magiczną różdżkę, albo taki włosy jak miała ta laska w zaplątanej, jak jej no było...aaa Roszpunka, by tak za machnięcie, albo zaśpiewaniem piosenki, zniknął ten cały pierdolnik i wszystko było znowu takie same, albo i lepsze.
|
|
 |
Pewnego dnia uczucia bawiły się w chowanego. Na początku ustaliły, że kryje młość, więc zaczeła liczyć. Nadzieja schowała się w chmurach, Piękno w tafli wody, Strach w dziupli w drzewie, Skromność pod kamieniem, a Szalenstwo w krzaku dzikiej róży. Miłość doliczyła do 100 i zaczeła szukać. Znalazła Nadzieje, Strach, Piękno, Skromność... Ale gdy szukała Szaleństwa jedna z gałązek dzikiej róży uderzyła ją w twarz i wykuła jej oczy. Szaleństwo czując się winnie obiecało, że zawsze będzie jej towarzyszyć. Od tej pory miłość jest ślepa, a prowadzi ją szaleństwo.
|
|
 |
Ale tak trudno zapomnieć o tym , co było złe.
|
|
 |
-zmieniłaś się... -zmieniłam się? Ja nigdy nie byłam sobą. Zawsze byłam tą, którą chciałeś abym była, nawet wbrew własnej woli. Byłam Twoim ideałem.
|
|
 |
-zmieniłaś się... -zmieniłam się? Ja nigdy nie byłam sobą. Zawsze byłam tą, którą chciałeś abym była, nawet wbrew własnej woli. Byłam Twoim ideałem.
|
|
|
|