|
aboniety.moblo.pl
Co ludzie robią na randkach? Na pierwszej randce ludzie zazwyczaj mówią sobie kłamstwa i są one tak ciekawe że umawiają się na drugą randkę.
|
|
|
-Co ludzie robią na randkach?
-Na pierwszej randce ludzie zazwyczaj mówią sobie kłamstwa, i są one tak ciekawe, że umawiają się na drugą randkę.
|
|
|
Wiesz, świat lubię za to że często go pierdole.
|
|
|
Pamiętaj fakt to fakt, a brednia to brednia. Jedna jest racja, tak jak miłość jest jedna.
|
|
|
przykład częstego związku XXI wieku. jakże męski chłopiec, który postanawia zaplanować sobie przyszłość, z dziewczyną na całe życie, pyta równie męsko swoją wybrankę o to czy 'będzie z Nim chodzić?'. Ona zauroczona Jego bardzo męskim wyglądem, zgadza się, uważając, że to szansa na prawdziwą miłość. wcale się nie kochają, ale tak - to miłość, jasne! chłopak przedstawia swoją dziewczynę swoim kumplom, którzy na wstępie ślinią się na widok Jej biustu. z czasem, zaczynają Mu zazdrościć i wyskakują z pretensjami typu 'olałeś Nas, stary'. chłopak zaczyna poświęcać Im więcej czasu, 'zaniedbując dziewczynę'. Ona zaczyna puszczać się na prawo i lewo. jednak kiedy przyłapuje Go na rozmowie z kumpelą, zrywa z Nim bez skrupułów. nie ma to jak wielkie i niepowtarzalne uczucie w tych czasach, nieprawdaż?
|
|
|
– Jedna moja ciotka też kiedyś tak płakała.
– I co?
– Skoczyła z dachu.
– Nic się jej nie stało?
– Nie wiem, bo trumna na pogrzebie była zamknięta.
|
|
|
Okropnie przykro jest patrzeć, jak umiera nadzieja.
|
|
|
Dlaczego wszystko momentalnie się zmienia kiedy zaczyna mi zależeć.
|
|
|
Ja po prostu czuję pustkę. Wiem, trudno to zrozumieć.
|
|
|
Żyję wspomnieniami. To daje mi siłę.
|
|
|
Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić.Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się,spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.'Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!'Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami.'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział.
|
|
|
Za dużo piosenek mi Ciebie przypomina.
|
|
|
Ciągle pachnę wrześniowymi wspomnieniami.
|
|
|
|