|
i zapamiętaj. nie ważne czy w dresach czy w jeansach. ważne, że jesteś tylko mój kochanie.
|
|
|
dziękuje ci za to, że w momentach, kiedy cię potrzebuje, mogę jedynie zerkać na telefon i w książce telefonicznej oglądać twój numer.
|
|
|
określ się. albo jesteś, albo cię kurwa nie ma. jak jesteś to super, a jak nie to wypierdalaj i nie motaj mi w głowie, ok?
|
|
|
namieszałeś mi w głowie i teraz chcesz uciec ?
|
|
|
nie będę polemizowała z tak wyrafinowanym przykładem impertynenckiej abdykacji, albowiem percepcja mojej mentalności nie obliguje mnie do dalszej konwersacji z tobą. cześć.
|
|
|
łyk, łyk ginu, lodu i Cin-Cinu. Buch, buch dymu, skurwysynu.
|
|
|
mam gdzieś te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy. udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. imitacja radości, nigdy nie wyjdzie naturalnie.
|
|
|
chciałabym uwierzyć, że to moje marzenia są przelotne a ty zostaniesz ze mną do końca życia.
|
|
|
są takie związki, że od razu wiadomo. klik - to jest to, ideał, wyjdzie im, to sprawa długoterminowa. zwykle są to związki, w które wchodzi twój były facet, z którym miałaś nadzieję się zejść i jakaś obca dziewczyna.
|
|
|
może byłam głupia żegnając się z tobą, może byłam głupia wyrywając się do sprzeczki, wiem że mamy problemy, ale ty też jesteś nieźle roztargniony w każdym razie zrozumiałam, że bez ciebie jestem nikim.
|
|
|
|