|
-Zagramy w pomidora ? – Ok. – Co masz na sobie? – Pomidor. -Jak masz na imię ? – Pomidor. -Gdzie pracuje twój tata ? – Pomidor. –Kochasz mnie ? – Nawet nie wiesz jak bardzo.
|
|
|
a gdybyśmy zostali sami na świecie, pokochałbyś mnie?
|
|
|
a teraz grzecznie, kulturalnie i z klasą wypierdalaj.
|
|
|
namalować ogromne serce na przystanku i potraktować je z buta. wandalizm? życie.
|
|
|
myślałam, że po twoim odejściu nastąpi koniec świata. zaczęło tylko padać.
|
|
|
- a jak przestaniesz mnie kochać to napisz. - nie wiem czy będę miała zasięg w trumnie.
|
|
|
chyba najbardziej boli strata chłopaka, którego tak naprawdę nigdy nie miałaś.
|
|
|
nie trzeba być łatwą i mieć wielu facetów, żeby zostać szmatą. wystarczy jeden kłamliwy skurwysyn bez godności, któremu byłaś wierna.
|
|
|
teraz już wszystko będzie wspaniale. zero problemów, niewiadomych, trudnych decyzji, błędów. nie będzie łez, bólu, cierpienia pod każdą inną postacią. i pokocham cię. ze wzajemnością. dobrze?
|
|
|
wolimy udawać zajebiście szczęśliwych niż w końcu poważnie porozmawiać o naszych uczuciach co do siebie.
|
|
|
fizycznie? już mnie nie obchodzisz. psychicznie? moje serce rozpierdala od środka fakt, że masz na mnie wyjebane.
|
|
|
pomyślałeś choć raz jak ona się czuła, gdy po raz kolejny odmawiałeś spotkania, bo alkohol i kumple byli ważniejsi? jak mocno bolało gdy gnoiłeś ją za każdym razem, gdy wyszła z koleżanką na miasto nie mówiąc ci o tym? jak słone musiały być łzy , które połykała licząc na to, że się zmienisz? jak cholernie trudno było jej przetrwać każdy kolejny dzień, gdy potrzebowała mieć świadomość że zwyczajnie jesteś, a ty miałeś ją w dupie?
|
|
|
|