- hem no i czemu znów się mażesz? - bo nie mam nikogo kto by mnie przytulił pocałował ani bronił przed wszystkim co najgorsze... - a ja sądzę że właśnie masz takiego kogoś ten ktoś broni ciebie całą swoją duszą tylko nie może przytulić bo sie boi a nie mówiąc już o pocałowaniu... - Ty zawsze umiesz mnie pocieszyć.. zawsze - Bo ten ktoś to ja - wpatrzona w niego przestała płakać i jednym ruchem przytuliła go mocno wierząc że on ją kocha
|