 |
Kiedy cierpimy, wykrzywiamy ironicznie wargi. Kiedy przychodzi miłość, wzruszamy ramionami. Silni, cyniczni. Dopiero późną nocą przy szczelnie zamkniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości. / M. Hillar
|
|
 |
Ujął moją twarz w dłonie i pocałował czule w czoło. - Moja mała kruszyna. - szepnął.- Mój największy skarb. - Musnął jeszcze delikatnie moje wargi swymi, po czym otulił mnie szczelnie ramionami. Przyjemne ciepło ogarnęło całe moje ciało. Właśnie tego było mi trzeba. Odrobina miłości, szczypta troski i czułości. Niby niewiele, niby to mało, ale dla mnie wystarczająco. Jestem szczęśliwa. Tak po prostu, bo mam jego. / 615
|
|
 |
Widziałem śmierć i płakałem przez jej skutki, dlatego drżę, gdy pomyślę, ze mogę stracić kogoś znów dziś / Haju
|
|
|
|