|
potrzebuję kogoś by nade mną panował przez resztę życia, by pilnował mnie co drugi dzień bym przyjęła lek, by wiedział o mnie wszystko i większość, by w zimie nie pozwolił mi wychodzić z domu bez czapki i zasuniętej kurtki, by planował ze mną przyszłość mimo mojej choroby, by chciał mieszkać w górach, by był zawsze obok i nie wyjeżdżał beze mnie, by był moim przyjacielem, by nie kupował mi kwiatów, by pozwolił w naszej sypialni zamieszkać moim pluszakom, by nie umiał gotować i dał mi szanse do popisu w kuchni, by akceptował mój wredny charakter, by często w pracy mówił o mnie, by pojechał ze mną w roczną podróż, by nie lubił tak bardzo zakupów jak ja, by mimo czterdziestu lat słuchał rapu, by te dzisiejsze czasy wracały do nas, by wspomnienia zostały nam na lata, by mógł powiedzieć 'wszystko nam się udało, każdy cel został osiągnięty'
|