|
2810.moblo.pl
a jak przyjaciół policzysz na palcach jednej ręki to już dużo w tych czasach.
|
|
|
a jak przyjaciół policzysz na palcach jednej ręki, to już dużo w tych czasach.
|
|
2810 dodał komentarz: |
9 luty 2013 |
|
po dłuższym zastanowieniu, doszłam do wniosku, że nie napiszę do ciebie, bo nie mamy już o czym rozmawiać.
|
|
|
dając komuś serce pamiętaj, aby nie dawać innym dupy.
|
|
|
|
ogólnie wkurza mnie fakt, że ludzie, którzy są dla mnie ważni, z czasem traktują mnie jak powietrze. a później ni stad ni zowąd pytają się czemu jestem w złym nastroju, bądź nie mam ochoty z nimi gadać.
|
|
2810 dodał komentarz: |
9 luty 2013 |
|
|
Szanuj przyjaciół, kochaj swoją mamę, nie wybaczaj niewierności, uderzaj mocno, całuj namiętnie, ufaj tylko sobie, bo koniec końców nikt inny Ci nie pomoże.
|
|
|
nie mów mi kim jestem, ani razu nie czułeś mojego bólu.
|
|
|
niezapomniany klimat, pierwsze balety, amfetamina i tanie wina.
|
|
|
|
mimo tego całego 'głupiego' świata musisz pamiętać, że Cię kocham. mogę wstawać rano i robić Ci śniadanie, mogę dotykać z czułością Twoich dłoni, mogę na Ciebie patrzeć i nie mówić nic, mogę być, a potem znikać, jeżeli nie chcesz czuć przy sobie mojej obecności. mogę stać w deszczu i całować Twoje usta, raz gorące, raz zimne i myśleć o tym, o czym myślisz. mogę patrzeć wciąż w tę samą stronę, co Ty lub patrzeć w przeciwnym kierunku i mówić Ci, co się dzieje po drugiej stronie. mogę opowiadać Ci historie, które we mnie mieszkają i malować maki na ścianach przez cały tydzień i zamalowywać je po Twoim powrocie, jeśli nie przypadną Ci do gustu. wszystko jest kwestią smaku, chwili, sposobu patrzenia - wykorzystaj to wszystko jak możesz, bo czas nigdy nie zawraca. nigdy nie spędzimy tych dni jeszcze raz. dlatego żyjemy na maxa, aby czuć jak najwięcej szczęścia.
|
|
|
|
''zostańmy przyjaciółmi.'' to może sie kurwa w końcu odezwij ''przyjacielu'' ?!
|
|
|
|
kiedy późną nocą znajdziemy się w jednym łóżku, a za światło będzie odpowiedzialny księżyc, spojrzysz na moją twarz, która w jego blasku wyda się całkiem zamglona. opowiem ci wtedy, jak ciężko jest pozbierać się z upadku, jak trudno podołać wszystkim trudom i na siłę przyklejać maskę na twarz każdego dnia. powiem jak cierpię, gdy ciebie nie ma obok i jak biję się z myślami, kiedy odchodzisz, ot tak, zupełnie bez słowa... wtedy chciałabym, żebyś przerwał i wytłumaczył, dlaczego mimo tego naszego szczęścia, czuję się tak cholernie samotna. może tutaj chodzi o świadomość bycia? może o to ciepło, które w tak nagłym czasie wygasło? chciałabym byś gładził delikatnie mój policzek i wszystko wytłumaczył. chcę, byś był w stu procentach szczery. żebyś powiedział to wszystko, co do tej pory sprawiało trudność. przecież będziemy sami, przecież księżyc, świeci tym niezwykłym blaskiem. powiedz.
|
|
|
|