|
25lipca dodano: 28 października 2011 |
|
Dobrze wiedziała, że to już definitywny koniec ale nie umiała się z tym pogodzić. Stała na moście i czuła jak ostatnie skrawki miłości odlatują razem z porannym wiatrem. Nie mogła już niczego zrobić.Pomyślała sobie "Odszedł on odejdę i ja." i skoczyła.
|
|
|
25lipca dodano: 28 października 2011 |
|
Siedziała na drewnianej ławce na dworcu. Duży plecak i torba swobodnie leżały tuż przy jej nodze. Ze zdenerwowania obgryzała paznokcie, rozglądając się na boki. Co chwila spoglądała na telefon by zobaczyć, która godzina. Serce waliło jej niczym big ben o północy w Londynie. Przecież między nimi była tylko przyjaźń. Dlaczego tak się bała tego spotkania? Bo było pierwsze? Nie.. Bo wiedziała, że jeśli Go zobaczy, nigdy już się nie odkocha..
|
|
|
25lipca dodano: 28 października 2011 |
|
Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - Powiedział, udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie.- Powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - Powiedziała,całując go namiętnie.
|
|
|
25lipca dodano: 28 października 2011 |
|
Wszystko się cudownie układa by nagle mogło się spierdolić.
|
|
|
25lipca dodano: 28 października 2011 |
|
Siedziała na ławce w jeden z tych cieplejszych nocy. Słuchała piosenki która pozwalała jej zapomnieć o szczęściu, o uśmiechu, o tobie, o was. Siedziała i patrzyła w rozgwieżdżone niebo. Spojrzała na godzine w telefonie. 00:00. I znowu przypomniałeś jej się ty. Wszystkie najpiękniejsze chwile w jej życiu. Rozpłakała się jak małe dziecko.
|
|
|
25lipca dodano: 28 października 2011 |
|
Tak bardzo cholernie jej zależy. Tak bardzo by chciała. Była by taka szczęśliwa. Ale to już niestety nie zależy od niej tylko od niego. Od tego jednego niczym się nie wyróżniającego z tłumu gimnazjalistów chłopaka. Ona moze mieć każdego a chce tylko jego. Oddała by wszystko byle by być z nim !
|
|
|
25lipca dodano: 28 października 2011 |
|
Chodź. Na herbatę. Na kawę. Na papierosa. Na film. Na łóżko. Na ciastko. Na kanapkę. Na kakao. Na czekoladę. Na pocałunek. Na przytulanie. Na mnie. Na seks. Na ciało. Na muzykę. Na deszcz. Na spacer. Na śnieg. Na rower. Na zdjęcia. Na chwilę. Na minutę. Na godzinę. Na zawsze...♥
|
|
|
25lipca dodano: 28 października 2011 |
|
w tym cały sekret - że niektóre historie są niedokończone, jakby przerwane w połowie. A wtedy tkwią w nas tym mocniej, bo kiedy nie zamkniemy jakiegoś etapu, nie możemy przejść do następnego..
|
|
|
25lipca dodano: 28 października 2011 |
|
niby miłość zwalcza się kolejną miłością , uczucie do chłopaka kolejnym chłopakiem i tak dalej , ale co z tego , skoro nie potrafię znaleźć osoby która zastępowałaby tą utraconą ?
|
|
|
25lipca dodano: 28 października 2011 |
|
Pomagał jakiejś dziewczynie w szkole, już jej nie znoszę. - Laurence Durell kiedyś powiedział: To nie miłość jest ślepa, lecz zazdrość. - Nie rozumiem. - Chodzi o to, że tak naprawdę nie powinniśmy być zazdrośni o tych, którzy wielokrotnie swoją obecnością, nie słowami, udowodnili nam swoją miłość
|
|
|
25lipca dodano: 28 października 2011 |
|
rano mama ledwo zwlekła mnie z łóżka . mocna kawa i tak nie postawiła mnie na nogi . w potarganym koku , starych getrach , wełnianych skarpetach z dziurą na pięcie , za dużym swetrze łaziłam po domu próbując znaleźć sobie jakieś pożyteczne zajęcie . gdziekolwiek siadałam i cokolwiek robiłam , przypominała mi się ostra wymiana zdań we wiadomościach z poprzedniej nocy . nienawidziłam tych sprzeczek o głupoty . w spokoju bym zasnęła i nie musiała patrzeć na te przekrwione oczy i wory pod nimi . chodziłam zupełnie apatyczna pozorując sprzątanie . usłyszałam dźwięk wiadomości i dopadłam do telefonu o mały włos się nie zabijając . : - kochanie , jak humor ? . - jezu , w końcu napisał . szczerze odpisałam , że mogłoby być lepiej i wróciłam włóczenia się po mieszkaniu . wkurwił mnie dzwonek do drzwi , nie chciałam nikogo widzieć w tym stanie . otworzyłam a za nimi stał on . z niepewnym uśmiechem trzymał w ręce słoik nutelli i paczkę lajkoników pytając : - to co skarbie , poprawimy go sobie ?
|
|
|
25lipca dodano: 28 października 2011 |
|
Kupiła jabłkowo-miętowego tymbarka. Gdy go otworzyła, on podszedł i powiedział: Daj przeczytać co jest napisane. Nie patrząc co jest na kapslu dała mu go z rumieńcem na policzkach. Przeczytał, spojrzał na nią, pocałował i odszedł wręczając jej kapsel. Chwilę nie wiedziała co się stało, w końcu przeczytała napis na tymbarku: Jeśli ją kochasz, pocałuj!
|
|
|
|