|
19martyna95.moblo.pl
Kiedy próbujesz zapomnieć o człowieku który jest dla ciebie najważniejszy na świecie stajesz się kimś dziwnie bezbronnym ale w żadnym wypadku nie sobą.
|
|
|
Kiedy próbujesz zapomnieć o człowieku, który jest dla ciebie najważniejszy na świecie, stajesz się kimś dziwnie bezbronnym - ale w żadnym wypadku nie sobą.
|
|
|
Wiem, że dla Ciebie jestem nikim... Ale i tak się od Ciebie nie odczepię.;D:*
|
|
|
- Mamo, jak poznałaś tatę, od razu się w sobie zakochaliście ? - Tak córeczko. ale też wiele przeszliśmy razem. - To znaczy ? -To znaczy, że spotkaliśmy wiele problemów na swojej drodze, ale prawdziwa miłość pokona wszelkie trudności. Uwierz mi
|
|
|
!
- miłych snów, śnij o mnie. - no to weź się zdecyduj.
|
|
|
masz chyba takie coś, kurczę nie wiem, nie umiem określić, może to oczy, może coś innego, coś co nie pozwala mi odejść w żaden sposób.
|
|
|
Mówią mi,że on nie jest dla mnie,że znajdę kogoś innego,lepszego. kogoś kto zasługuje na moją miłość i będzie ją doceniał i odwzajemniał. a tak naprawdę nie mają pojęcia,że ja każdego nowo poznanego chłopaka porównuje do niego, ba! ja nawet szukam w nim chociaż najmniejszego podobieństwa do niego. i wiesz co się okazuje? że nie ma nikogo tak pociągającego i zachwycającego jak on! nie ma i nie będzie,bo to właśnie on jest tak cholernie nieosiągalny dla mnie. więc nie każcie mi rezygnować z marzeń,bo po stokroć powtarzaliście,że one się spełniają.:*
|
|
|
Bo jesteś śmieszna, znaczy zabawna. mówisz mi, że nie tańczysz, a potem nie mogę odkleić Cię od parkietu. mówisz, że zbierasz znaczki z motylami. kto dzisiaj zbiera znaczki z motylami, dziewczyno. nie jesteś zwykła. masz w sobie coś, czego ja nawet nie umiem nazwać. masz taką tajemnicę, energię. i zawsze jak jesteśmy na sali, zanim zrobisz pierwszy krok, najpierw tak odgarniasz lewą ręką włosy z ucha. jesteś inna. po prostu chciałam powiedzieć, że Cię lubię. bardzo.
|
|
|
Ja wszystko wytrzymam, tylko... ja muszę czuć, że ty mnie kochasz, słyszysz?!
|
|
|
- weś nie patrz tak na niego bo sobie coś pomyśli.. - no i niech myśli . może domyśli się że ja także mam uczucia , wobec niego .
|
|
|
otwórz, mój pamiętnik. na pierwszych stronach, zobaczysz, swoje imię, pisane miliony razy oraz, tysiące, serduszek. na kolejnych stronach, nie zobaczysz, nic. są mokre, od łez. nie byłam, w stanie nic, napisać, płakałam, rzewnymi łzami, nad tymi stronami. na kolejnych stronach, zobaczysz, krew. samookaleczenie, było, dla mnie ukojeniem, w trudnych chwilach, gdy mnie zostawiłeś. na kolejnych kartkach, znów, jest twoje imię, w milionach, linijkach, ale nie ma już przy nich, serduszek, są tylko wyzwiska. kolejne, strony, są trochę upalone. raz, spadł, mi papieros, podczas, rozmyślania, jakim, jestem sukinsynem. i ostatnia strona. zobaczysz, na niej, mój list pożegnalny, i słowo 'wspomnienia', pisane, drukowanymi literami. na końcu, napisałam, jak bardzo Cię kocham. wręczyłam, Ci ten pamiętnik, z nadzieją, że sumienie, nie da Ci żyć. że nie będziesz, się dławić, wyrzutami, aż do końca. że docenisz, to jak wiele znaczyłam, zanim nacisnęłam, spust, pistoletu.
|
|
|
Żeby docenić wartość jednego roku, zapytaj studenta,
który oblał końcowe egzaminy.
Żeby docenić wartość miesiąca, spytaj
matkę, której dziecko przyszło na świat za wcześnie.
Żeby docenić
wartość godziny, zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się
zobaczyć.
Żeby docenić wartość minuty, zapytaj kogoś, kto przegapił
autobus lub samolot.
Żeby docenić wartość sekundy, zapytaj kogoś, kto
przeżył wypadek.
Żeby docenić wartość setnej sekundy, zapytaj
sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal.
Czas na nikogo
nie czeka.
Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy.
Dziel go ze szczególnym człowiekiem - będzie jeszcze więcej wart.
Pochodzenie tego wiersza nie jest znane, ale przynosi on szczęście
każdemu, kto prześle go dalej. Wyślij go do osób, którym życzysz
szczęścia i tych, na których ci zależy
|
|
|
Wiele razy zmieszałeś ją z błotem, mimo, że miała rację. Chociaż cię kocha, raniłeś ją każdego dnia. Lałeś na jej opinię. Koledzy byli dla ciebie dużo większym autorytetem niż ona. Zawalałeś wiele razy, ale serce nie pozwalało jej nie dać ci kolejnej szansy. Dbała o ciebie, jak mogła. Czasem nawet nie pokazywała po sobie, ile wysiłku ją to kosztuje. Płakała przez ciebie po nocach, a ty myślałeś, że jest szczęśliwa.
Tak, to ta osoba, którą nazywasz "swoją starą".
|
|
|
|