|
Otwórz oczy to nie może iść na marne
Szacunek dla ludzi, których domem Zakłady Karne
|
|
|
Mam szacunek do przyjaźni
Mam szacunek do miłości
cenie w człowieku uczucia
a nie jego posiadłości
Mam szacunek dla prawdziwych
Mam pogardę dla fałszywych.
|
|
|
wyjebane mam na to
kto co za plecami gada
masz mi coś do powiedzenia,
w cztery oczy sprawę załatw
|
|
|
Wiem, po co żyję, po co tu jestem.
By znaleźć szczęście i dać komuś szczęście.
Dbać o swoich bliskich, nie tylko o siebie.
|
|
|
Tu wokół brud i nędza
A ludzie są za biedni by w ogóle oszczędzać
Tu każdy kombinuje, bo inaczej się nie da
Nie licząc tu po cichu na żadną gwiazdkę z nieba.
|
|
|
Mogła byś być tą jedną na milion, nie za milą
Nie chce być z inną, przyrzekam bingo!
|
|
|
Smak zapach Twego ciała, nie zostawiaj mnie na lodzie
Bez Ciebie jak na głodzie jestem nieźle wpieprzony
Uwikłany w pajęczynę miłości, odurzony
Uwikłany bardzo mocno i do tego odrzucony
|
|
|
Tu gdzie słowo przepraszam nie tłumaczy mnie na pewno
Bo wiem, że nie to jedno wydarzenie dziś potępią.
|
|
|
Wyrzuty sumienia, a po nich szczerość
Walka ze sobą z dnia wczorajszego
Modlę się o to, chociaż nic nie pomoże
Gdy przeznaczenie w parszywym humorze
|
|
|
Biegnę przed siebie nie znaną mi drogą
nie wiem gdzie,po co i nie wiem dla kogo.
Nie mam już Ciebie nie mam największa strata.
Nienawidzę za to siebie życia i całego świata.
|
|
|
Samotność jak gorączka nocą dopada,
sam na sam z bezsennością bez skutku się zmagam.
Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać
cały mój świat w Twojej osobie się streszczał.
|
|
|
Komu nie podać ręki teraz to wiem,
Tym co mi dobrze życzą przybijam pięć,
Resztę pierdole, oni nie liczą się
Tych prawdziwych jest niewielu tak, teraz to wiem.
|
|
|
|