' Nie wiedzial co robi wiedzial ze to jest silniejsze
jechal ciemna droga tak poprostu przed siebie,
siegnal po telefon do kieszeni by zadzwonic
chcial przeprosic rodzicow bo bardzo troszczyl sie o nich,
wyjal telefon a razem z nim husteczke
na ktorej byl jej adres domu, numer telefonu tesknie,
wlasnie na tej przerwie gdy dzwonek przerwal rozmowe
wrzucila mu ja do kieszeni z nadzieja ze to pomoze,
te pare liter pare cyfer byl w szoku
zaplakany ze szczescia ze jednak Bog chce tego zwiazku,
jechal dalej z przeczuciem ze juz nie daleko
gdy dotarl na miejsce emocje bily w nim rekord,
podszedl do drzwi i siegnal po telefon
wykrecil jej numer mowiac ze czeka na zewnatrz,
ona wyszla cala sie trzesac
rzucila sie mu w ramiona szeptajac teraz juz na wiecznosc... ' ♥
|