 |
Nieważne w jakich kolorach jest przyszłość wewnątrz mnie jest blask. Chodź nie jedno marzenie prysło wciąż jestem tu pośród was .
|
|
 |
Jebać bzdury, tłumaczyć się przed nikim nie muszę, idę przed życie ze środkowym palcem uniesionym w górze.
|
|
 |
I tak w końcu prawdę opowie Ci czas. Brat wstawaj, do przebycia drogi kawał. Bo nie zdążysz się obejrzeć i nie zdążysz pytań zadać. To Twoja sprawa kiedy, z kim i gdzie trwa zabawa, lecz nie stój po latach zdziwiony czekając na brawa.
|
|
 |
Staraj się doceniać to co masz, chociaż nie zawsze jest łatwo.
|
|
 |
|
I nie potrzebuję wiedzieć, kiedy myślałeś o mnie ostatnio.
|
|
 |
|
Jest kwadrans po pierwszej, jestem troche pijana i potrzebuję Cię teraz.
|
|
 |
|
Ogarnąć się w 15 minut i wyglądać cudownie, wziąć ostatni, duży gryz tosta z dżemem,
dać szybkiego buziaka facetowi marzeń z plakatu, wybiec z domu na ulicę, spędzić dzień w pracy,
którą będę uwielbiać i wrócić do ciepłego, przytulnego domu.
Przytulić najsłodszego psa, walnąć się na kanapę włączając telewizor,
złapać telefon i odczytać: 'Zaraz będę, wychodzimy do kina Skarbie.' Tak, właśnie tego chcę za 10 lat.
|
|
 |
|
codziennie patrzę na siebie w lustrze i dostrzegam zupełnie inną dziewczynę niż kiedyś. to nie urocza blondynka z warkoczykami i szerokim uśmiechem. to nie dziewczyna w sukience i sandałkach. też nie osoba z normalnie ułożonym życiem. i gdy tak patrzę przez kilka dobrych minut zastanawiam się, gdzie podziała się dawna Ja? zabił Ją czas, czy człowiek, który był, trwał, a później odszedł niby nieświadomie raniąc. [ yezoo ]
|
|
 |
|
W pokoju rozbrzmiewa wciąż ta sama piosenka, a w głowie wciąż ta sama osoba.
|
|
 |
|
ciekawe , ile razy siedziałaś tak , jak ja i patrzyłaś w księżyc , który ukazywał jego słodki uśmiech? a na drugi dzień zanosił się deszcz w Twoim sercu i płakałaś , a nikt nie miał dla Ciebie czasu. tylko on był , a znajomi wtedy wytykali Cię od naiwnych? wierzyłaś w przeznaczenia , które były ślepe? jeśli tak to wiesz co teraz czuję , a tym bardziej , jak strasznie mi go brakuje.
|
|
 |
|
Postanawiasz sobie coś, bardzo wiele cie to kosztuje. Gdy już pogodzisz się z tą niewyobrażalnie ciężką świadomością zaczynasz się zastanawiać, czy to jest na pewno najlepsze rozwiązanie. Wtedy budzi się uczucie wyboru innej drogi, która wydaje się być lepsza. nie masz pewności jednak, czy nie prowadzi ona do gorszego zakończenia.
|
|
 |
|
Postanawiasz sobie coś, bardzo wiele cie to kosztuje. Gdy już pogodzisz się z tą niewyobrażalnie ciężką świadomością zaczynasz się zastanawiać, czy to jest na pewno najlepsze rozwiązanie. Wtedy budzi się uczucie wyboru innej drogi, która wydaje się być lepsza. nie masz pewności jednak, czy nie prowadzi ona do gorszego zakończenia.
|
|
|
|