 |
Są ludzie, którzy mają w zwyczaju uśmiechać się przesadnie, kiedy zbiera im się na płacz.
|
|
 |
Nie wiem co myślisz i czego znów pragniesz,
wiem tylko jedno: nie chcę Cię znać
|
|
 |
Dla faceta chcę być jak dobry kumpel. Chcę siedzieć z nim wieczorami przed telewizorem i pijąc piwo oglądać mecz. Chcę z nim grać w fifę i te wszystkie gry na x-boxie. Chcę z nim przeklinać, palić papierosy i robić najbardziej głupie rzeczy na świecie. Chcę się z nim wyzywać i kłócić, a po chwili godzić bez słowa i nie pamiętać o tym. Chcę nawet tego, żeby nieustannie się ze mnie śmiał i żebym mogła mu tak samo cisnąć. Chcę człowieka, z którym będę mogła wszystko. Nie chcę się na niego obrażać, stroić bezpodstawnych fochów. Nie potrzebuję romantycznych kolacji przy świecach. Wolę pójść z nim na mecz albo na piwo. A romantyczne wieczory mogę spędzać z nim siedząc kilka godzin na masce samochodu, wpatrując się w gwiazdy i popijając wino z butelki.
|
|
 |
Nie wiedziała jak to wytłumaczyć. Podczas dnia, w świetle słonecznym tryskała energią, zarażała śmiechem. To ona pocieszała innych, mówiła że będzie dobrze. A gdy tylko słońce chowało się za horyzont, chęć do życia gasła. Radość wypalała się. Mina stopniowo smutniała. I nie tylko mina, bowiem cała jej dusza płakała, coś żałośnie w niej krzyczało.
|
|
 |
złapała pistolet, wycelowała i strzeliła. nie zawahała się.! o nie, tyle krzywdy jej wyrządził w życiu. zastrzeliła go, i upuszczając pistolet odeszła nie odwracając się. usiadła na łóżku, przytuliła misia od niego, i rozpłakała się. myślała że jeżeli go zabije to wszystko minie. zostało. nic nie można było z tym zrobić. rano weszła do domu policja, wpadli do jej pokoju, dziewczyna leżała zakrwawiona na łóżku nadal tuląc do siebie misia.
|
|
 |
dom był pusty, usiadła na łóżku, zgarnęła pamiętnik, i pisała, pisała jak jej źle ze go nie ma, jak bardzo brakuje jej jego uśmiechu. nagle usłyszała krótkie kroki, z przedpokoju do kuchni, jak najszybciej, złapała za palkę bejsbolową brata. szła powoli przed siebie, już chciała uderzyć kiedy z jej kuchni wychylił się On, trzymał w ręku szklankę coli i dwie kanapki w kształcie serca z nutellą. "Jezu, ja tylko chciałem przeprosić".
|
|
 |
standard, przyszedł lipiec a wraz z nim odeszła sobie moja pasja do pisania tutaj. gnije w zbiorowej mogile.. - M.
|
|
 |
siadasz do biurka nad czystą kartka papieru przy której leży czarne pióro. chcesz pisać, zacząć coś od nowa. starasz się, próbujesz, układasz coś w głowie ale kompletnie nie możesz nic przelać na papier. po prostu wypalasz się, twój talent przygasł, nierozwijane pasje i talenty gasną jak knoty świec. mijają trzy godziny. kartka wciąż pusta. wstajesz od biurka, poddajesz się, zbaczasz z wyznaczonej ci drogi, wkraczasz w coś nowego, nieodkrytego z uczuciem niedopałka w sercu. uczuciem, które przypomina ci o tym, że znów zbyt łatwo się poddajesz, że nie potrafisz walczyć.. to uczucie przypomina ci, jakim słabym człowiekiem jesteś, jak bardzo nie potrafisz walczyć o samorealizację.. / maniia.
|
|
 |
Przeżyłeś coś, co nie powinno mieć nigdy miejsca. Całkowicie zmieniło to Twoje spojrzenie na niektóre sprawy. Nie potrafisz o tym zapomnieć ,bo gdy zapomnisz powtórzy się to jeszcze raz. Więc idziesz przez świat z całym swym cierpieniem dźwiganym na plecach i trzyma Cię przy życiu jedynie ta myśl ,że gdy zapomnisz co się stało, stanie się to znowu i uderzy Cię ze wzmożoną siłą. A tego byś nie przeżył. Na pewno. Więc trzymasz ból kurczowo w sercu i nie dajesz nikomu klucza do Twej duszy. Pragniesz zamknąć pewien rozdział w Twoim życiu ,ale myśli ciągle przywołują obrazy z przeszłości. Czasem są to złe, czasem dobre wspomnienia. Paradoksalnie, te dobre ranią dotkliwiej. Zostawiają trwałe, głębokie rany na Twojej psychice. Nie możesz iść naprzód. Nie możesz stać w miejscu. Więc odbijasz się od dna i toniesz, aby utrzymać równowagę.
|
|
 |
Tak bardzo nie lubię się z nim kłócić.. tak bardzo powstrzymuję złość i kolejne zadające ból słowa gryząc się w język. Ale czasami już nie mogę.. no kurwa nie daję rady. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|