głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zainspirowananim_x3

Od początku wiedziałam  że będziesz osobą  której trudno będzie się pozbyc z mojego życia.

wszystkoniemasensu dodano: 21 stycznia 2012

Od początku wiedziałam, że będziesz osobą, której trudno będzie się pozbyc z mojego życia.

 ...  prawdziwy związek zaczyna się wtedy  gdy kończy się faza randek  a odświętność tonie często bezpowrotnie w rutynie codzienności i niezauważalnie dla wielu przeistacza się w przyzwyczajenie  a mężczyźni zamiast kwiatów zaczynają kupować warzywa. Żeby tego chcieć  trzeba... trzeba kochać.

wszystkoniemasensu dodano: 21 stycznia 2012

(...) prawdziwy związek zaczyna się wtedy, gdy kończy się faza randek, a odświętność tonie często bezpowrotnie w rutynie codzienności i niezauważalnie dla wielu przeistacza się w przyzwyczajenie, a mężczyźni zamiast kwiatów zaczynają kupować warzywa. Żeby tego chcieć, trzeba... trzeba kochać.

Pamiętaj  zawsze znajdzie się ktoś  kto Ci kibicuje.

wszystkoniemasensu dodano: 21 stycznia 2012

Pamiętaj, zawsze znajdzie się ktoś, kto Ci kibicuje.

  Owszem. Zawsze ktoś kogoś opuszcza. Czasem ten drugi cię ubiegnie.    I co wtedy zrobiłaś?    Wszystko. Wszystko  ale to nic nie pomogło. Byłam strasznie nieszczęśliwa.    Długo?    Tydzień.    To niedługo.    Cała wieczność  jeśli się jest naprawdę nieszczęśliwym. Każda cząstka mojej istoty tak była nieszczęśliwa  że kiedy tydzień minął  wszystko się wyczerpało. Moje włosy były nieszczęśliwe  skóra  łóżko  nawet suknie. Nieszczęście wypełniło mnie tak całkowicie  że nic poza nim nie istniało. A kiedy nic już nie istnieje  nieszczęście przestaje być nieszczęściem  bo nie ma go z czym porównać. I wtedy następuje kompletne wyczerpanie.

wszystkoniemasensu dodano: 21 stycznia 2012

- Owszem. Zawsze ktoś kogoś opuszcza. Czasem ten drugi cię ubiegnie. - I co wtedy zrobiłaś? - Wszystko. Wszystko, ale to nic nie pomogło. Byłam strasznie nieszczęśliwa. - Długo? - Tydzień. - To niedługo. - Cała wieczność, jeśli się jest naprawdę nieszczęśliwym. Każda cząstka mojej istoty tak była nieszczęśliwa, że kiedy tydzień minął, wszystko się wyczerpało. Moje włosy były nieszczęśliwe, skóra, łóżko, nawet suknie. Nieszczęście wypełniło mnie tak całkowicie, że nic poza nim nie istniało. A kiedy nic już nie istnieje, nieszczęście przestaje być nieszczęściem, bo nie ma go z czym porównać. I wtedy następuje kompletne wyczerpanie.

Czy opuścił Cię kiedyś ktoś  kogo kochałaś?

wszystkoniemasensu dodano: 21 stycznia 2012

Czy opuścił Cię kiedyś ktoś, kogo kochałaś?

moda na randki w parku   wśród żółtych i pomarańczowych liści już minęła . teraz nastała moda na samotne   długie   zimowe wieczory z herbatą   pod kocem i z książką obowiązkowo o romansie .

wszystkoniemasensu dodano: 21 stycznia 2012

moda na randki w parku , wśród żółtych i pomarańczowych liści już minęła . teraz nastała moda na samotne , długie , zimowe wieczory z herbatą , pod kocem i z książką obowiązkowo o romansie .

Absurd dnia codziennego?   Gdy z tego samego powodu jeden się śmieje  a drugi płacze.

wszystkoniemasensu dodano: 21 stycznia 2012

Absurd dnia codziennego? - Gdy z tego samego powodu jeden się śmieje, a drugi płacze.

owacje na stojąco dla Pana  który zawrócił mi w głowie !

wszystkoniemasensu dodano: 21 stycznia 2012

owacje na stojąco dla Pana ,który zawrócił mi w głowie !

szłam wolnym krokiem z głową spuszczoną w dół. nuciłam sobie pod nosem kawałek jakiejś piosenki  którą zarazili mnie kumple i co chwilę nerwowo poprawiałam swoje długie włosy. kopałam pustą puszkę pepsi kiedy z kimś się zderzyłam. chciałam podnieść głowę i zobaczyć kto to  ale nie musiałam. tak dobrze znana mi fala perfum zalała moje nozdrza. uśmiechnęłam się i spojrzałam w górę. stał przede mną. stał w fioletowej koszulce  czarnych spodniach i czerwonych skejtach. jego czekoladowe oczy były wpatrzone w moją osobę  a ja miałam ochotę się na niego rzucić i ucałować. 'wybacz.' wyjąkał cwaniacko śmiejąc się i wyciągając ku mnie prawą rękę. drżąc wyciągnęłam swoją i wtuliłam w jego. wplótł w moje chłodne palce i przyciągnął do siebie  a dalej? dopisz sobie sam  bo mnie kurwa budzik zbudził oznajmując  że czas powrócić do rzeczywistości.

wszystkoniemasensu dodano: 21 stycznia 2012

szłam wolnym krokiem z głową spuszczoną w dół. nuciłam sobie pod nosem kawałek jakiejś piosenki, którą zarazili mnie kumple i co chwilę nerwowo poprawiałam swoje długie włosy. kopałam pustą puszkę pepsi kiedy z kimś się zderzyłam. chciałam podnieść głowę i zobaczyć kto to, ale nie musiałam. tak dobrze znana mi fala perfum zalała moje nozdrza. uśmiechnęłam się i spojrzałam w górę. stał przede mną. stał w fioletowej koszulce, czarnych spodniach i czerwonych skejtach. jego czekoladowe oczy były wpatrzone w moją osobę, a ja miałam ochotę się na niego rzucić i ucałować. 'wybacz.' wyjąkał cwaniacko śmiejąc się i wyciągając ku mnie prawą rękę. drżąc wyciągnęłam swoją i wtuliłam w jego. wplótł w moje chłodne palce i przyciągnął do siebie, a dalej? dopisz sobie sam, bo mnie kurwa budzik zbudził oznajmując, że czas powrócić do rzeczywistości.

szykowałam się do wyjscia z Tobą. po 5 minutach napisałeś do mnie.. 'za 30 minut kochanie będe u Ciebie.' więc zaczęłam się szybko szykować po chwili doszedł sms. 'ups nie tutaj.' w ciągu chwili napisałeś 'żartowałem.' zrobiłam wielkie oczy  ale wyszykowałam się do końca i wyszlam.. szłam przez miasto. nie przyjechałeś. zobaczyłam naszych znajomych stali w kupce więc dołączyłam do nich.. czekali na Ciebie. wszyscy się mnie pytali 'a ty nie z Maćkiem?' odparłam  że nie oni zaś 'przecież mówił  że przyjedzie ze swoją niunią.' zaśmiałam się.. po 15 minutach przyszedłeś schowałam się za Daniela.. byłeś z jakąś blond solarą nie widziałeś mnie. Solarka przedstawiała się każdemu 'hej Klara jestem.' w pewnym momencie podeszła do mnie.. zacisnęłam pięść i walnęłam jej z całej siły w nos.. zrobiłeś wielkie oczy podbiegłeś do mnie i mnie przytuliłeś. byłam zadowolona  że przytuliłeś mnie a nie ją  ale odepchnęłam Cię i pobiegłam do domu ze słowami w ustach 'nienawidzę Cię.'

wszystkoniemasensu dodano: 21 stycznia 2012

szykowałam się do wyjscia z Tobą. po 5 minutach napisałeś do mnie.. 'za 30 minut kochanie będe u Ciebie.' więc zaczęłam się szybko szykować po chwili doszedł sms. 'ups nie tutaj.' w ciągu chwili napisałeś 'żartowałem.' zrobiłam wielkie oczy, ale wyszykowałam się do końca i wyszlam.. szłam przez miasto. nie przyjechałeś. zobaczyłam naszych znajomych stali w kupce więc dołączyłam do nich.. czekali na Ciebie. wszyscy się mnie pytali 'a ty nie z Maćkiem?' odparłam, że nie oni zaś 'przecież mówił, że przyjedzie ze swoją niunią.' zaśmiałam się.. po 15 minutach przyszedłeś schowałam się za Daniela.. byłeś z jakąś blond solarą nie widziałeś mnie. Solarka przedstawiała się każdemu 'hej Klara jestem.' w pewnym momencie podeszła do mnie.. zacisnęłam pięść i walnęłam jej z całej siły w nos.. zrobiłeś wielkie oczy podbiegłeś do mnie i mnie przytuliłeś. byłam zadowolona, że przytuliłeś mnie a nie ją, ale odepchnęłam Cię i pobiegłam do domu ze słowami w ustach 'nienawidzę Cię.'

stałam podparta o ścianę na imprezie  przyglądając się jak kumpel zarywa do panienek. 'każdy taki sam'   pomyślałam i odwróciłam się szybko. wpadłam na kogoś.   co ty tu robisz?   zapytałam wkurzona faktem  że gdziekolwiek się nie ruszę  były nagle się tam pojawia.   pilnuję cię   zagaił  uśmiechając się cwanie.   odczep się  nie pomagasz mi.   nie pomagam ci w czym?   zapytał a ja zrozumiałam co przed chwilą powiedziałam. zaczęłam przeciskać się przez tłum  niestety zdążył złapać moją rękę.   w czym?   zapytał ponownie. wyszarpałam mu rękę i zaczęłam przekrzykiwać muzykę.   niszczę moją miłość do Ciebie  to strata czasu! masz mnie gdzieś  olewasz wszystko co mnie dotyczy. spadam! szarpnął mnie ponownie  tak mocno  że wpadłam w jego umięśnione ramiona.   nie niszcz tego co piękne  zwłaszcza  że ja nie mam cię gdzieś. myślisz  że po co za Tobą chodzę? spojrzałam mu w oczy. błyszczały tak cudnie  że nie mogłam przestać ich podziwiać.

wszystkoniemasensu dodano: 21 stycznia 2012

stałam podparta o ścianę na imprezie, przyglądając się jak kumpel zarywa do panienek. 'każdy taki sam' - pomyślałam i odwróciłam się szybko. wpadłam na kogoś. - co ty tu robisz? - zapytałam wkurzona faktem, że gdziekolwiek się nie ruszę, były nagle się tam pojawia. - pilnuję cię - zagaił, uśmiechając się cwanie. - odczep się, nie pomagasz mi. - nie pomagam ci w czym? - zapytał a ja zrozumiałam co przed chwilą powiedziałam. zaczęłam przeciskać się przez tłum, niestety zdążył złapać moją rękę. - w czym? - zapytał ponownie. wyszarpałam mu rękę i zaczęłam przekrzykiwać muzykę. - niszczę moją miłość do Ciebie, to strata czasu! masz mnie gdzieś, olewasz wszystko co mnie dotyczy. spadam! szarpnął mnie ponownie, tak mocno, że wpadłam w jego umięśnione ramiona. - nie niszcz tego co piękne, zwłaszcza, że ja nie mam cię gdzieś. myślisz, że po co za Tobą chodzę? spojrzałam mu w oczy. błyszczały tak cudnie, że nie mogłam przestać ich podziwiać.

http:  bliznyprzeszlosci.blogspot.com 2012 01 its way we are.html zapraszam

wszystkoniemasensu dodano: 20 stycznia 2012

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć