 |
stoję na przeciwko mojego Skarba. patrzę w jego czekoladowe tęczówki, które świecą niesamowitym blaskiem. uśmiecha się do mnie, pokazując swoje słodkie ząbki. odpadam. czuję, jak miękną mi kolana. w moich oczach pojawiają się łzy. palpitacje władają moim sercem. prawie mdleję. odpływam. a On martwi się, bo nie wie co mi jest.
|
|
 |
co w sobie masz? naprawdę nie wiem..
|
|
 |
wracają do mnie miliony wspomnień..
|
|
 |
i powiedz jej by zawsze dbała o wszystko co kochałam ;)
|
|
 |
|
i może to wszystko było tylko oznaką
młodości, głupoty i pierwszej miłości,
ale cholernie mi tego brakuje.
|
|
 |
`Powiedziałam, że Cię kocham i przysięgam.. nadal kocham.`
|
|
 |
`Nie lubisz mnie? - ustaw się w kolejkę.` ; ]
|
|
 |
`Nic więcej mi nie trzeba, po prostu mnie przytul.`
|
|
 |
`Zwykle gniew to mój motyw i kpię z głupoty..
Ale dziś nie o tym, dziś chcę poczuć dotyk.`
|
|
 |
`Robię krok do przodu. Dwa kroki do tyłu..`
|
|
 |
`Tak kurwa. Nie radzę sobie. Nie daje rady... Nie mam już sił aby udawać, ze wszystko jest w jak najlepszym porządku. Noce zdają zbyt dużo bólu. Łzy płynące po policzkach moczą poduszkę, a serce rozpada się na miliony kawałków, których nigdy nie będę w stanie złożyć w idealną całość. `
|
|
|
|