 |
Dlaczego tak jest, że kiedy całkowicie otworzymy nasze serce dla kogoś, dla jednego zwykłego człowieka, nagle staje się On w naszych oczach kimś lepszym, kimś wspaniałym, kimś zbyt idealnym, by mógł istnieć naprawdę? a gdy sądzimy, że już nic nie może zepsuć tego szczęścia, wtedy ten zwyczajny, szary człowiek zadaje Nam cios, po którym nie umiemy się pozbierać, choćbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli podnieść się z powrotem na nogi. wywiera on wpływ, tak mocny, że niemożliwym jest dla nas uśmiechnąć się szeroko i powiedzieć, że to nic. że nic się nie stało, że damy radę. /hempgieeru
|
|
 |
- Podziękuj Panu ładnie za to, że poświęcił Ci czas, skradł miliony pocałunków, uśmiechnął się niezliczoną ilość razy. Wspomniał coś, że jesteś ważna, patrząc prosto Ci w oczy, a potem odszedł. To miło z jego strony. / ol.l
|
|
 |
kurwa, prawdziwa miłość pokona najgorsze przeszkody. razem możecie wszystko!
|
|
 |
nie ogarniam Cię, może to i lepiej. jest ciekawiej. (;
|
|
 |
czasami emocje biorą górę i nie zastanawiamy się nad tym co robimy. czas na myślenie przychodzi później...
|
|
 |
'' Rozmawialiśmy o naszej przyszłości, jakbyśmy wszystko wiedzieli (...) lecz, nigdy nie planowałam dnia w którym Cię stracę. ''
|
|
 |
'' Minęły osiemdziesiąt cztery lata, a ja nadal pamiętam zapach świeżej farby. Zastawa była nowiutka, a pościel nigdy nie używana. Nazywany był statkiem marzeń, i taki był, naprawdę taki był. '' TITANIC. ♥
|
|
 |
Nie skrzywdź mnie.
Wiem, że jestem trudna.
Wiem, że masz mnie czasem dość.
Taka jestem, nie mówiłam, że przy mnie jest łatwo.
Mimo wszystko, bądź.
|
|
 |
'' widziałeś jak płaczę i nic z tym nie zrobiłeś, więc błagam, nie pierdol mi tutaj o miłości, bo to nie ty zbierałeś mnie z podłogi, gdy nie mogłam ogarnąć życia. ''
|
|
 |
SŁOWA ZNACZĄ TYLE, ILE ZNACZY OSOBA, KTÓRA JE WYPOWIADA.
|
|
 |
Kiedy osoba, którą kochasz, milczy, jest to najsilniejszy rodzaj bólu jaki ktokolwiek może Ci zadać. O tej sile świadczy chociażby fakt, że nie masz możliwości obrony - musisz po prostu czuć i pomału w tym bólu umierać.
|
|
|
|