 |
Zbyt wiele przez Ciebie straciłam, o wiele za dużo. Myślałam,że mogę Ci zaufać, że jesteś tego wart. Pomyliłam się,a szkoda. -,-
|
|
 |
Jednego możesz być pewien, zapamiętam Cię na zawszeee. *__*
|
|
 |
Pewnych rzeczy nie da się wytłumaczyć, trzeba je przeżyć, poczuć. Nie da się ich opowiedzieć. < 3
|
|
 |
Żyj jak chcesz, nie przejmuj się, nawet jeśli każdy mówi Ci,że źle robisz, nawet jeśli sam wiesz,że możesz tego żałować, to Twoje życie, Twoje uczucia, od Ciebie zależy wszystko. Później jedyną osobą do jakiej możesz mieć pretensje będziesz Ty.
|
|
 |
Dziwisz się,że nie potrafię zaufać, że nie chce sobie wszystkiego poukładać.? A Ty umiałbyś ot tak zapomnieć, i zacząć żyć jak gdyby nigdy nic się nie stało. Umiałbyś zaufać , gdybyś w głowie stale miał te wspomnienia, te słowa,które były kłamstwem, jakąś cholerną grę. Jeśli ktoś Cię oszukał,zabawił się, manipulował Twoimi uczuciami, to już zawsze będziesz bał się zaufać. A wszystko dokładnie zapamiętasz. Na zawsze, będzie to Twoje najgorsze wspomnienie.
|
|
 |
Cyba jeszcze nie potrafię, fakt zrozumiałam już wiele rzeczy, umiem już racjonalnie o tym wszystkim myśleć. Ale co z tego.? No właśnie nic, skoro nadal jesteś jedyną osobą na którą czekam, o której tyle myślę. Wszystkie piosenki, miejsca, to wspomnienia o Tobie.
|
|
 |
Najcięższą rzeczą jest oglądanie kogoś kogo kochasz,
kochającego kogo innego.
|
|
 |
Najpierw Ci się podoba - tylko tyle. Później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny- chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem on Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce- zauroczenie. Trwa to dość długo. Jest oglądanie się za nim na ulicy, śledzenie jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by później się dowiedzieć jak bardzo on kocha inną.
|
|
 |
I nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się skończyło.Że coś co kiedyś nadawało sens Twojemu życiu umarło. Nie ma nic. Wszystko odeszło w zapomnienie. Każda chwila, moment. Już nigdy nie będzie jak dawniej. Już nic nigdy nie będzie takie samo. Możesz budzić się rano, pić kawę, chodzić na spacery, do kina. Spotykać się z przyjaciółmi. Gotować. Ale już nigdy nie poczujesz się kiedyś. Już zawsze pozostaną tylko wspomnienia. Te układane po tysiąc kroć w głowie. Jedno po drugim. Schematycznie. Kiedy wszystko dzięki Niemu wydawało Ci się tak piękna i tak proste. Umierasz bo uzmysławiasz sobie, że On już nie jest Twój. Że już nigdy nie złoży pocałunku na Twoich rozpalonych policzkach. Umierasz, bo wiesz że nikt go nie zastąpi. Umierasz bo wiesz, że już nigdy nie powie Ci, że Cię kocha. /kropeczka
|
|
 |
Co wy wiecie? Nic nie rozumiecie. Jak mam wciąż na nowo się uśmiechać, skoro w serce wciąż dudni w rytm jego oddechów? Wciąż widzę jego uśmiechnięte oczy. Jest w każdej mojej komórce, myśli, dotyku, spojrzeniu, sekundzie - jest wszędzie. Nie mogę zacząć wszystkiego od nowa gdy oddałam mu moje życie na dłoni. / i.need.you
|
|
 |
To co trzyma mnie przy życiu jednocześnie mnie zabija.
|
|
 |
Miał oczy jak wielu, a jego styl niczym nei wyróżniał się od pozostałych. Miał normalne włosy, na których wiecznie panował nieład. Miał kilka pieprzyków, jak kazdy człowiek. I uśmiechał sie zwyczajnie do ludzi. Jednak gdy pozwolił mi pokochać siebie, wszystko to stało się wyjątkowe.
|
|
|
|